Podczas wydarzenia Consumer Electronics Show CES 2016 zaprezentowano zupełną nowość – pierwszy w historii dron pasażerski Ehang. Zainteresowanie nowinką wynika z faktu, że bezzałogowy samolot ma być wykorzystywany jako autonomiczna taksówka.
Jak to działa? Wystarczy określić trasę podróży w aplikacji i usiąść wygodnie na krześle. Sprzęt ma zarówno zalety, jak i wady. Konstruktorzy zadbali o bezpieczeństwo, wybierając stabilną strukturę z czterema końcami ramy. Każdy ma dwa śmigła obracające się w przeciwnych kierunkach.
Dron może bezpiecznie osiąść w przypadku awarii jednego, a w niektórych przypadkach nawet dwóch silników. Urządzenie może wznosić się na wysokość 1-2 kilometrów, ale nie jest w stanie utrzymywać się przez długi czas w powietrzu. Maksymalny czas lotu wynosi niestety tylko 23 minuty. Na pokład dron nie może zabrać więcej niż 100 kg i rozwija maksymalną prędkość do 100 km/h.
Źródło: Ehang
Twórca tej konstrukcji oraz założyciel firmy Ehang, Huazhu Hu, zaczął projektować tę maszynę kilka lat temu. Doszedł do wniosku, że ludzie potrzebują osobistego transportera, który zabierze ich drogą powietrzną na krótki dystans i przede wszystkim nie będzie wymagać licencji pilota. Dron Ehang wykonuje wszystkie czynności automatycznie, tj. omija przeszkody, zawsze wybiera najbezpieczniejszą i najszybszą trasę oraz komunikuje się z innymi maszynami w powietrzu.
Wynalazek jest już w pełni funkcjonalny i gotowy do użytku. W najbliższym czasie odbędą się liczne demonstracje na całym świecie. Ta nowoczesna forma transportu będzie dostępna już w tym roku. Cena tej konstrukci będzie wynosić od 200 tysięcy do 300 tysięcy dolarów.
Komentarze
Skomentuj