Kategorie:
Około trzy lata temu na Oceanie Spokojnym w pobliżu królestwa Tonga, pojawiła się nowa wulkaniczna wyspa. Naukowcy z NASA postanowili po raz pierwszy przyjrzeć się jej z bliska i byli zdumieni tym, co odkryli. Okazało się, że wyspa jest pokryta tajemniczym kleistym błotem, na którym kwitnie bogata roślinność.
Wulkaniczna wyspa pojawiła się nieopodal państwa Tonga trzy lata temu i jest to jedna z zaledwie trzech nowych wysp, które na przestrzeni ostatnich 150 lat przetrwały więcej niż kilka miesięcy. Dan Slayback z NASA był zdesperowany, aby odwiedzić to miejsce, ponieważ naukowcy wciąż mają niewielką wiedzę na temat procesu powstawania nowych wysp. W październiku zespół badaczy odwiedził wyspę, a obserwacjami podzielono się niedawno na blogu NASA.
Slayback wylądował na czymś, co na zdjęciach satelitarnych przypominało czarno-piaszczystą plażę. W rzeczywistości wyspa była jednak pokryta żwirem wielkości grochu, co nie ułatwiało poruszania się. Drużyna naukowców odkryła, że wyspa stała się już domem dla różnorodnej flory i fauny. Roślinność prawdopodobnie wyrosła z nasion zdeponowanych przez ptaki. Zwrócono również uwagę, że swoje gniazdo założyły tam sowy oraz rybitwy.
Żyzność gleby wprawiła naukowców w osłupienie, biorąc pod uwagę, że była ona pokryta jasnym, lepkim i gliniastym błotem. Slayback postanowił, że musi dowiedzieć się więcej na temat pochodzenia tajemniczego materiału i jego właściwości. Pobrano próbki skał i błota do dalszej analizy oraz wykonano wiele pomiarów z powietrza przy pomocy drona.
Na podstawie zdjęć ma powstać trójwymiarowa mapa wyspy, a Slayback i jego zespół zamierzają w przyszłym roku powrócić na to terytorium. Wstępne szacunki zakładają, że wyspa może przetrwać maksymalnie 30 lat, zanim zostanie ponownie wchłonięta przez ocean.
Komentarze
Skomentuj