Zdaniem uczonych znikające lodowce zachodniej Antarktydy mogą podnieść poziom mórz aż o 4 metry!

Image

Źródło: pixabay

Klimatolodzy szczegółowo obliczyli konsekwencje całkowitego zaniku lodowców w zachodniej części Antarktydy i doszli do wniosku, że ich zniknięcie podniesie poziom morza o 4,2 metra. To około metra więcej niż poprzednie szacunki. Wyniki ich badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Science Advances.

Tradycyjnie uważa się, że zniknięcie pokrywy lodowej Antarktydy Zachodniej podniesie poziom morza o około 3,2 m. Poprzednie próby obliczenia skutków tego kataklizmu nie uwzględniały jednak, jak wpłyną na niego procesy geologiczne związane ze zniknięciem ciężkiej pokrywy lodowej. Zdaniem ekspertów z Harvardu doda to około metra do ogólnego wzrostu poziomu morza.

 

Klimatolodzy uważają, że pierwszą i główną ofiarą globalnego ocieplenia będą regiony polarne Ziemi i lodowce górskie. Temperatura tam już wzrosła o 4-9 ° C niż w poprzednich stuleciach. W rezultacie ich obszar może zostać znacznie zmniejszony, a większość Antarktyki i Arktyki w nadchodzących stuleciach ma być rzekomo wolna od lodu.

 

Procesy te zaczęły już wpływać na lodowce w zachodniej części Antarktydy. Dotyczy to zwłaszcza masywów lodowych pokrywających Półwysep Antarktyczny. Na przykład trzy lata temu zawalił się jeden z ostatnich fragmentów lodowca Larsen, znajdujący się na jego terytorium. W rezultacie powstała góra lodowa ważąca bilion ton, porównywalna pod względem powierzchni z dużym miastem.

 

Z tego powodu naukowcy obawiają się, że znaczna część lodowców na Antarktydzie Zachodniej zniknie do końca tego wieku. Gdyby całkowicie stopniały, poziom Oceanu Światowego mógłby wzrosnąć o około trzy metry. W rezultacie wiele obszarów przybrzeżnych na innych kontynentach może znaleźć się pod wodą.

 

 

 

Ocena: