Wirus zombie może manipulować gąsienicami, by same się zabijały

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Brzmi to jak coś z horroru, ale w świecie owadów zdarza się to znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać - wirusy chwytają swoich gospodarzy i doprowadzają ich do śmierci czyniąc z nich zombie tak, aby wirus mógł łatwiej przenosić się na inne ofiary.

Naukowcy twierdzą, że tak się dzieje od setek milionów lat, a nowe badanie rzuca światło na to, jak to się dokładnie odbywa. Dokładniej, jak to ma miejsce w przypadku grupy wirusów, które infekują owady znane jako polihedrowirusy nukleinowe (NPV) i gąsienice bawełniane (Helicoverpa armigera).

 

Jak zauważono ponad sto lat temu, NPV są znane z tego, że prowadzą gąsienice żywicieli do wierzchołków roślin przed śmiercią, podczas gdy bardziej naturalne zachowanie gąsienic polega na opadaniu na ziemię przed przepoczwarczeniem. Teraz lepiej rozumiemy mechanizm stojący za tą „chorobą koron drzew”, jak się ją nazywa, i ma to związek z fototaksją lub sposobem, w jaki organizmy są przyciągane do źródła światła (takiego jak słońce).

 

W nowym badaniu naukowcy z Chińskiego Uniwersytetu Rolniczego przeprowadzili serię eksperymentów z bawełnianą gąsienicą i wirusem NPV o nazwie HearNPV.  Mechanizmy, za pomocą których pasożyty i patogeny manipulują zachowaniem gospodarza, cieszą się szerokim zainteresowaniem, ale niewiele badań definitywnie je scharakteryzowało. Chińscy badacze pokazali, w jaki sposób HearNPV wywołuje wzmocnioną fototaksję u larw H. armigera, przechwytując percepcję wzrokową żywiciela i wywołując zachowanie wspinaczkowe, powodując śmierć zarażonych larw na wysokości.

 

Wcześniejsze badania wykazały, że gąsienice zarażone HearNPV sięgają po źródła światła, a tutaj zostało to potwierdzone za pomocą lamp LED, szklanych rurek i siatek wspinaczkowych. Owady z wirusem kończyły martwe na szczycie siatki, a im wyższe było światło, tym wyżej się wspinały. Dalsze testy z różnymi pozycjami lamp potwierdziły, że gąsienice były przyciągane przez światło, a nie przez reakcję na grawitację lub dużą wysokość, i że ich wzrok był wykorzystywany przeciwko nim: niewidome H. armigera nie zostały dotknięte przez HearNPV w tym samym stopniu.

 

W jaki sposób ta wspinaczka pomaga wirusowi, nie jest do końca jasne. Ale jeśli gąsienice umrą na wierzchołkach roślin, prawdopodobnie daje to wirusowi-żywicielowi więcej miejsca do dalszego rozprzestrzeniania się, niezależnie od tego, czy jest przenoszony z wiatrem, czy przeżuwany przez drapieżnika.

 

Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Molecular Ecology.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Nie do końca wyjaśniono zysk,

Nie do końca wyjaśniono zysk, jaki ma (pierwotniak) toksoplazmoza. Zarażony nią człowiek - ma pewne dolegliwości (np bóle głowy), ale w testach zdrowotnych , ma lepsze wyniki (od niezarażonych) i dłużej żyje. Czyżby był to efekt "amibiwalentnych mitochondriów"?

Skomentuj