Maszyna o nazwie "Omniprocessor" powstała przez amerykańską firmę inżynierską Janicki Bioenergy. W listopadzie zeszłego roku, Bill Gates udał się do kwatery głównej tej firmy aby zobaczyć jak działa urządzenie, które jest zresztą wspierane finansowo przez Fundację Billa i Melindy Gates.

Ta specjalna maszyna ma pomóc zapewnić dostęp do wody pitnej w Afryce. Wystarczy jedynie wrzucić ludzkie odchody do "Omniprocessora". Jak wyjaśnia Bill Gates, maszyna spala odchody przy temperaturze tysiąca stopni Celsjusza, produkując nie tylko wodę pitną, ale również i energię elektryczną. Oznacza to więc, że fabryka ta wymaga tylko ludzkich odchodów do prawidłowego funkcjonowania.

"Omniprocessor" potrafi w ciągu jednego dnia spalić odchody 100 tysięcy osób oraz wyprodukować 86 tysięcy litrów wody pitnej i 250 kW energii. Maszyna ta ma znaleźć się w tym roku w afrykańskim państwie Senegal, gdzie odbędą się najpierw odpowiednie testy. Woda podobno smakuje jak każda inna - tak przynajmniej twierdzi sam Bill Gates.