W ciągu dekady, USA zrobotyzują swoją armię
Image
Od dawna wiadomo, że Stany Zjednoczone zamierzają w znacznie większym stopniu polegać na uzbrojonych maszynach. Teraz znalazło to potwierdzenie w oficjalnym dokumencie armii, który opisuje wizję przyszłych zrobotyzowanych sił zbrojnych. Dowiadujemy się w nim, że w ciągu jednej dekady, wyposażone w broń zaawansowane roboty staną się integralną częścią wojska.
Jak wskazuje Sekretarz US Army, Mark Esper, robotyka może fundamentalnie odmienić charakter wojny i każdy, kto wprowadzi autonomiczne systemy bojowe, będzie miał unikalną przewagę w walce z przeciwnikiem. Jest to fakt, któremu ciężko zaprzeczyć. Powodów jest wiele – robotyzacja oznacza mniejsze straty w ludziach, mniejsze koszty utrzymania oraz zwiększenie skuteczności działań. Zamiast wysyłać ludzi na wojnę i narażać ich na śmierć, wystarczy zająć się masową produkcją robotów. Żołnierze będą mogli zostać w bazie, a „ginąć” będą maszyny.
Już od dawna możemy obserwować ogromne zainteresowanie robotami bojowymi. Stany Zjednoczone od wielu lat korzystają z tej technologii w postaci dronów, którymi można sterować z bezpiecznej odległości. Jeśli maszyna zostanie zestrzelona – to nic, można przecież wyprodukować kolejną.
Nic więc dziwnego, że robotyzacja jest wręcz pożądana przez największe mocarstwa na świecie. Stany Zjednoczone ujawniły swoją strategię na następne 10 lat i dowiadujemy się, że przyszła amerykańska armia będzie w dużym stopniu polegać na autonomicznych i półautonomicznych robotach bojowych. Będą przede wszystkim walczyć i wspomagać żołnierzy, ale też dostarczać różnego rodzaju sprzęt. USA chcą zintegrować wojska lądowe z robotami.
Robot Gladiator – US Army
Jak wynika z wypowiedzi Marka Espera, Stany Zjednoczone będą kładły ogromny nacisk na rozwój bezzałogowych systemów bojowych – zarówno latających, jak i naziemnych. Zaznaczył również, że człowiek nadal będzie sprawował pewną kontrolę nad maszynami. Do 2028 roku, roboty zostaną na stałe wcielone do armii i z ich pomocą, Stany Zjednoczone chcą wygrywać wszystkie przyszłe wojny.
- Dodaj komentarz
- 1221 odsłon
A co zrobią z milionami
A co zrobią z milionami żołnierzy zawodowych, pochodzących najczęściej z nizin społecznych, a znajdujących utrzymanie i sens życia w armii? Za 10 lat USA ze swoją armią będzie znaczyła mniej niz dzisiaj, jeśli ChRL nie zmieni kierunku swego działania. Robotyzację amii spotka dokładnie to, co spotyka armię żywą: zagłada. Otóż broń atomowa niszczy silę żywą i.. roboty (promieniowanie jonizujące), a broń impulsu elekromagnetycznego eliminuje skutecznie wszystko co posiada w sobie dyskretną elektronikę. Chiny, Rosja i USA pracują usilnie nad takimi rozwiązaniami, ale ciągle udaje się, że roboty są niewrażliwe, a ciągle podkreśla się, że nie mają emocji.
https://www.heritage.org
Dodane przez ledek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na A co zrobią z milionami
https://www.heritage.org/defense/report/the-looming-national-security-c…
M. in. szczepienia zrobiły swoje. Autyzm w USA (głównie wśród chłopców) króluje (zresztą w Polsce, gdzie jest najwyższa wyszczepialność na świecie - też zaczyna królować).
Atomu będą bali się użyć
Atomu będą bali się użyć (przeciw sobie) - ale robot terminator, to niezbyt odległy termin (St.Lem "Maska") Zagrożenia Przywódców, będzie rosło odwrotnie proporcjonalnie do możliwości technicznych ich obstawy. Sterowanie masami ludzkimi (własnymi) też jakby było większe - wszak masy nie mają zabezpieczeń (opreócz liczności). Niech żyje Postęp i Demokracja
Osobiście uważam, że wojskowe
Osobiście uważam, że wojskowe roboty to takie chiwlowo popularne "mastodonty". Przyszłością cyber-armii są roje autonomicznych dronów różnego rozmiaru i przeznaczenia. Taki trochę bardziej puszyszty T1000 :p
Dodaj komentarz