Tajemnica meteorytów węglowych rozwiązana po 30 latach badań
Image

Po ponad trzech dekadach intensywnych badań naukowcy z Uniwersytetu w Kobe wreszcie rozwikłali intrygującą zagadkę dotyczącą meteorytów zawierających węgiel. Od lat astronomów zastanawiało, dlaczego te kosmiczne skały sprawiają wrażenie, jakby doświadczyły łagodniejszych uderzeń niż ich odpowiedniki pozbawione węgla. Odpowiedź okazała się zaskakująca i jednocześnie elegancka w swojej prostocie.
Fizyk Kosuke Kurosawa, główny autor przełomowego badania opublikowanego w prestiżowym czasopiśmie Nature Communications, przeprowadził serię eksperymentów, które rzuciły nowe światło na to fascynujące zjawisko. Wykorzystując zaawansowane dwustopniowe działo gazowe, naukowiec symulował zderzenia meteorytów w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych. Kluczowym elementem jego metodologii było zbieranie gazów wytwarzanych podczas uderzeń, co pozwoliło wyeliminować potencjalne zakłócenia pochodzące od samego sprzętu badawczego.
Wyniki eksperymentów okazały się przełomowe. Gdy próbki symulujące meteoryty węglowe zostały poddane uderzeniom, zachodziły w nich specyficzne reakcje chemiczne, w wyniku których powstawały gorące gazy – głównie tlenek węgla i dwutlenek węgla. Te gazy, uwalniane z ogromną energią, działały niczym naturalne silniki rakietowe.
Powstała eksplozja gazowa ma wystarczającą moc, by dosłownie wyrzucić w przestrzeń kosmiczną najbardziej uszkodzone fragmenty meteorytów. W efekcie tego procesu najbardziej zniszczone części skały, noszące ślady metamorfozy uderzeniowej, po prostu znikają, pozostawiając za sobą materiał, który sprawia wrażenie, jakby doświadczył jedynie łagodnego uderzenia. To właśnie dlatego meteoryty zawierające węgiel wydają się mniej uszkodzone – ich "blizny" wraz z fragmentami skały zostają rozrzucone w kosmosie.
Zjawisko to nie występuje w przypadku meteorytów pozbawionych węgla. Nie ulegają one podobnym reakcjom chemicznym, co oznacza, że ślady gwałtownych zderzeń pozostają widoczne na ich powierzchni. Ta fundamentalna różnica stanowiła klucz do rozwiązania zagadki, która przez ponad 30 lat intrygowała astrofizyków i planetologów.
Odkrycie zespołu z Uniwersytetu w Kobe ma również istotne implikacje dla przyszłych misji kosmicznych. Naukowcy sugerują, że w przypadku dużych ciał niebieskich, takich jak planeta karłowata Ceres, siła grawitacji może być wystarczająco duża, aby zatrzymać wyrzucony materiał i spowodować jego powrót na powierzchnię.
Rozwiązanie tej długotrwałej zagadki meteorytów węglowych nie tylko poszerza naszą wiedzę o procesach zachodzących w kosmosie, ale również otwiera nowe perspektywy badawcze. Lepsze zrozumienie dynamiki zderzeń meteorytów może pomóc naukowcom w rekonstrukcji historii Układu Słonecznego oraz procesów, które ukształtowały znane nam dziś planety.
To odkrycie po raz kolejny pokazuje, jak fascynującym miejscem jest kosmos, a każda rozwiązana zagadka przybliża nas do zrozumienia jego tajemnic. Praca naukowców z Uniwersytetu w Kobe stanowi istotny krok w badaniach nad pochodzeniem i ewolucją ciał niebieskich, dostarczając cennych informacji, które z pewnością znajdą zastosowanie w przyszłych misjach eksploracji kosmicznej.
- Dodaj komentarz
- 373 odsłon