Sztuczna inteligencja nauczyła się programować

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Opracowana przez naukowców z Microsoft i Uniwersytetu Cambridge sztuczna inteligencja zyskała cenną umiejętność, jaką jest pisanie kodów. W przyszłości, system DeepCoder mógłby być stosowany przez osoby, które chcą stworzyć własny program, lecz nie znają się na kodowaniu.

 

Sztuczna inteligencja potrafi napisać program, pobierając fragmenty wierszy kodu z istniejącego oprogramowania. DeepCoder, który korzysta z tzw. uczenia maszynowego, nauczył się jakie fragmenty kodu są potrzebne aby uzyskać pożądane efekty. System ten posiada istotne zalety - potrafi szukać wymaganych linijek kodów w wielu miejscach i robi to znacznie szybciej od człowieka. Co więcej, DeepCoder zdołał napisać działające programy w ułamku sekundy, podczas gdy starsze systemy tego typu potrzebowały minut na przetestowanie różnych kombinacji linijek kodów.

 

Okazuje się, że sztuczna inteligencja jest idealnym narzędziem do pracy dla osób, które kompletnie nie znają się na pisaniu programów. Jeśli ktoś posiada pomysł na nowe oprogramowanie, mógłby po prostu skorzystać z DeepCodera a system wykonałby całą robotę za niego.

 

Wraz z rozwojem SI, systemy takie jak DeepCoder mogą z biegiem czasu zastąpić informatyków, gdyż będą szybciej wykonywać pracę i będą efektywniejsze. Powoli przekonujemy się, że chyba nie ma takiego zawodu, którego nie mógłby wykonywać robot lub sztuczna inteligencja.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika suawco

Jestem programistą od 30 lat

Jestem programistą od 30 lat a jednocześnie pasjonatem w tej dziedzinie, tworzyłem mnóstwo ciekawych projektów w bardzo szerokim zakresie zastosowań, ale już kilkunaście lat temu byłem pewny, że powstanie narzędzie, które pozwoli jedynie zadeklarować input i oczekiwany output, a resztą zajmie sie inteligentny soft, który samodzielnie stworzy odpowiedni algorytm i zakoduje go, a następnie sam dokona optymalizacji dużo lepiej niż nawet dobry programista. Czasem w wolnej chwili mysłałem nad koncepcją takiego magicznego softu. W końcu od wielu lat istnieją i są wykorzystywane tzw. wizards (kreatoirzy kodu). Ja sam już w 2002 roku zrobiłem taki wizard na zamówienie niemieckiej firmy, który pozwalał ich klientowi, nie mającemu pojęcia o programowaniu generować kody dla oprogramowania linii technologicznej. A to o czym mowa w artykule to normalna ewolucja w tym zakresie. Mimo to jakoś nie martwi mnie na razie utrata pracy w tym zawodzie, bo uważam, że póki co człowiek przewyższa maszyny kreatywnością i we wszystkich dziedzinach gdzie takowa jest potrzebna, człowiek się obroni. A co z ludźmi, któirzy nie są kreatywni w swej profesji? No dla tych pozostanie chyba tylko 500+ i dużo wolnego czasu, w którym też można być kreatywnym, jednak nie zawodowo.

 

Skomentuj