Kategorie:
Międzynarodowy zespół naukowców z Niemiec, Danii i Wielkiej Brytanii dokonał niezwykłego odkrycia, które rzuca nowe światło na historię naszej planety. Badania opublikowane w czasopiśmie naukowym "Science Advances" ujawniają, że około 60 tysięcy lat temu doszło do kolosalnego podwodnego osuwiska na dnie Oceanu Atlantyckiego, które zniszczyło życie na ogromnym obszarze.
Według ustaleń naukowców, wszystko zaczęło się od niewielkiego osunięcia się na dno morskie w kanionie Agadir u wybrzeży Maroka. Jednak to pozornie niewinne wydarzenie szybko przekształciło się w potężny strumień głazów i osadów, który ruszył w dół oceanu z zawrotną prędkością.
Fala błota, kamieni i piasku o wysokości aż 200 metrów uderzyła w kanion z prędkością 65 kilometrów na godzinę, zmiatając wszystko na swojej drodze. Lawina przedarła się przez rów o długości 400 km, po czym wybuchła na drugim końcu i przebyła kolejne 1600 km po dnie wschodniego Atlantyku.
Naukowcy byli zaskoczeni skalą tego wydarzenia. Okazało się, że w miarę przemieszczania się, osuwisko powiększyło się ponad 100 razy - znacznie więcej niż typowe lawiny i błoto na lądzie, które zwiększają swoje rozmiary zaledwie cztery do ośmiu razy.
Aby zrekonstruować obraz starożytnego kataklizmu, badacze wykorzystali 300 próbek rdzenia uzyskanych podczas ekspedycji naukowych w ciągu ostatnich 40 lat. Ponadto, eksperci przeanalizowali dane sejsmiczne i batymetryczne (związane z topografią dna) z tego obszaru.
Odkrycie to ma ogromne znaczenie dla naszego zrozumienia przeszłości naszej planety. Naukowcy podkreślają, że powtórzenie się dzisiejszego zdarzenia na skalę lawinową w Kanionie Agadiru może spowodować ogromne szkody w komunikacji podwodnej, co stanowi poważne zagrożenie dla ludzkości.
Badania te nie tylko rzucają nowe światło na historię Ziemi, ale także uświadamiają nam, jak kruche i podatne na katastrofy może być nasze środowisko morskie. Być może to odkrycie będzie impulsem do podjęcia dalszych badań i lepszego zrozumienia potencjalnych zagrożeń czyhających na dnie oceanów.
Skomentuj