Rozbity helikopter Ingenuity może służyć jako stacja pogodowa na Marsie przez 20 lat!

Image

Źródło: tylkonauka

W świecie badań kosmicznych nawet porażki potrafią przerodzić się w nieoczekiwane sukcesy. Tak właśnie stało się w przypadku marsjańskiego helikoptera Ingenuity, który po spektakularnej serii 72 lotów uległ wypadkowi 18 stycznia 2024 roku. Jednak, jak się okazuje, ta awaria nie oznacza końca jego misji - urządzenie może kontynuować swoją służbę w zupełnie nowej roli.

 

 

Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory (JPL) NASA przedstawili fascynujące szczegóły dotyczące obecnego stanu helikoptera podczas dorocznego spotkania American Geophysical Union w Waszyngtonie. Teddy Tzanetos, kierownik projektu Ingenuity, przekazał zaskakującą informację - mimo uszkodzenia wirnika uniemożliwiającego dalsze loty, wszystkie czujniki i systemy elektroniczne helikoptera pozostają w pełni sprawne.

 

Co więcej, Ingenuity wciąż posiada wystarczającą ilość pamięci pokładowej, by przez kolejne 20 lat gromadzić dane pogodowe i wykonywać zdjęcia każdego marsjańskiego dnia. To ostatni "prezent" od tej niezwykłej maszyny dla ludzkości, choć z pewnym istotnym zastrzeżeniem - dane te mogą pozostać niedostępne przez długi czas.

 

Problem leży w komunikacji. Helikopter znajduje się obecnie w odległości 2,9 kilometra od łazika Perseverance, który służył jako przekaźnik komunikacyjny z Ziemią. Według Tzanetosa, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższego miesiąca kontakt z Ingenuity zostanie całkowicie utracony. Ponowne dotarcie do tych danych będzie możliwe dopiero gdy ludzie fizycznie dotrą na Marsa lub gdy zostanie zorganizowana specjalna misja powrotna.

ingeunity

Śledztwo w sprawie wypadku Ingenuity, określane jako "pierwsze dochodzenie lotnicze na innej planecie", wykazało, że przyczyną awarii był brak wystarczających danych nawigacyjnych spowodowany monotonną, jednolitą strukturą powierzchni Marsa. Håvard Grip, pierwszy pilot Ingenuity, przyznał podczas prezentacji, że ze względu na ogromną odległość - ponad 160 milionów kilometrów - i brak możliwości bezpośrednich oględzin, niektóre szczegóły sekwencji zdarzeń podczas lądowania pozostają niewyjaśnione.

 

Mimo tego niepowodzenia, misję Ingenuity można uznać za ogromny sukces. Helikopter, zaprojektowany początkowo tylko na pięć lotów, wykonał ich aż 72, udowadniając, że kontrolowany lot w rzadkiej atmosferze Marsa jest możliwy. To przełomowe osiągnięcie otworzyło drogę do projektowania kolejnych, bardziej zaawansowanych pojazdów latających dla przyszłych misji marsjańskich.

 

JPL już pracuje nad następcą Ingenuity - koncepcyjnym projektem nazwanym Mars Chopper. Ten sześciowirnikowy dron ma być 20 razy cięższy od swojego poprzednika i będzie mógł przenosić kilka kilogramów sprzętu naukowego. Planuje się, że będzie w stanie autonomicznie eksplorować odległe lokalizacje na Marsie, pokonując dystanse do 3 kilometrów dziennie.

 

Historia Ingenuity pokazuje, że nawet pozornie zakończona misja może przynieść nieoczekiwane korzyści naukowe. Ten mały helikopter, mimo że nie może już latać, nadal ma szansę przyczynić się do lepszego zrozumienia marsjańskiego klimatu - pod warunkiem, że kiedyś uda nam się dotrzeć do zgromadzonych przez niego danych.

 

Ocena: