Czy praca może być równie niebezpieczna dla zdrowia jak alkoholizm? Najnowsze badania amerykańskich naukowców sugerują, że tak. Opublikowane w prestiżowym czasopiśmie "American Journal of Epidemiology" wyniki pokazują, że osoby, które nieustannie pracują bez odpoczynku, żyją krócej niż ci, którzy zmagają się z chronicznym alkoholizmem.

Badanie objęło 749 kobiet w wieku od 45 do 64 lat. Naukowcy przeanalizowali ich styl życia, zbierając informacje na temat kariery zawodowej i nałogów. Następnie przez około 20 lat obserwowali losy uczestniczek.

Wyniki okazały się zaskakujące. Analiza potwierdziła, że przepracowanie i brak odpoczynku stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia. Okazało się, że średnia długość życia osób stale przepracowanych jest krótsza niż osób uzależnionych od alkoholu. Naukowcy tłumaczą, że utrzymujące się zmęczenie znacznie zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, takich jak zawał serca. Co więcej, wystarczą już trzy godziny nadgodzin dziennie, aby sprowokować to niebezpieczne zdarzenie.

Zdaniem ekspertów, problem ten dotyczy coraz większej liczby osób. W dobie ciągłego pośpiechu, presji na wydajność i nieustannej dostępności, wielu pracowników rezygnuje z urlopów i weekendów, by poświęcić się karierze. Tymczasem badania dowodzą, że taki styl życia może mieć opłakane skutki.

Eksperci podkreślają, że kluczem do zachowania dobrego zdrowia i długiego życia jest znalezienie równowagi między pracą a odpoczynkiem. Regularne przerwy, urlopy i czas wolny są niezbędne, by uniknąć wyniszczającego stresu i chronicznych dolegliwości.

Naukowcy wzywają pracodawców do wprowadzenia rozwiązań, które będą sprzyjać zachowaniu równowagi życiowej pracowników. Wśród nich wymienia się m.in. ograniczenie nadgodzin, zachęcanie do korzystania z urlopów oraz stworzenie kultury, w której odpoczynek nie będzie postrzegany jako oznaka słabości.