Pierwsze formy życia mogły powstać tuż po Wielkim Wybuchu

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Według naukowców, Wielki Wybuch miał miejsce około 13.8 miliarda lat temu. Teraz pojawiła się teoria, że życie mogło powstać niedługo po tym wydarzeniu - około 15 milionów lat później.

 

Astrobiolodzy poszukując życia na innych planetach, sugerują się tzw. strefą zamieszkalną, czyli odległością między planetą a jej gwiazdą macierzystą, aby warunki na tym ciele niebieskim były w miarę stabilne i sprzyjające dla powstania oraz rozwinięcia się życia. Jednak astrofizyk Abraham Loeb uważa, że nawet na tych bardzo odległych planetach mogło zaistnieć życie dzięki promieniowaniu reliktowemu, które pozostało po Wielkim Wybuchu.

 

Człowiek ten przekonuje, że tuż po Wielkim Wybuchu Wszechświat był znacznie gorętszy niż obecnie, ponieważ był wypełniony rozgrzaną plazmą, która stopniowo się ochładzała. Plazma ta wyemitowała pierwsze mikrofalowe promieniowanie tła (CMB) około 389 tysięcy lat po Wielkim Wybuchu, które można zaobserwować do dnia dzisiejszego.

 

Temperatura CMB spadała wraz ze stopniową jej ekspansją we Wszechświecie. Obecnie wynosi ona około -270 stopni Celsjusza, jednak w trakcie procesu stopniowego jej ochładzania, które trwało 7 milionów lat, temperatura od 0 do 100 stopni Celsjusza mogła być idealna dla powstania życia. Ciepło CMB mogło również pozwolić na pojawienie się wody w stanie ciekłym na planetach.

 

Zdaniem Abrahama Loeba, gdy Wszechświat miał 15 milionów lat, mikrofalowe promieniowanie tła miało temperaturę przypominającą dni w okresie letnim. Jeśli planety skaliste istniały w tamtym okresie to CMB mogło dostarczać ciepło wszystkim planetom - nawet tym, które nie znajdowały się w strefie zamieszkalnej.

 

Pojawia się jednak pytanie, czy w tamtym okresie istniały planety skaliste. Standardowy model kosmologiczny zakłada, że pierwsze gwiazdy zaczęły się tworzyć z wodoru i helu dziesiątki milionów lat po Wielkim Wybuchu. Jednak nie występowały wtedy pierwiastki ciężkie, które są niezbędne dla uformowania się planet skalistych.

 

Astrofizyk Loeb uważa, że we wczesnych etapach Wszechświata mogły istnieć "wyspy" gęstej materii, z których formowały się masywne gwiazdy o krótkiej żywnotności. Ich eksplozje mogły rozsiać ciężkie pierwiastki, które następnie mogły przyczynić się do powstawania pierwszych planet skalistych. Według niego, planety te dzięki ciepłemu promieniowaniu CMB mogły zawierać ciekłą wodę na powierzchni nawet przez kilka milionów lat. 

 

 

Źródło: http://arxiv.org/abs/1312.0613

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika korneliusz

Zaiste MALPIE to  "myslenie "

Zaiste MALPIE to  "myslenie " snuc teorie   , gloszace  jakoby COS  SENSOWNEGO i  INTELIGENTNEGO - powstac moglo kiedykolwiek w DZIEJACH z destrukcyjnej eksplozji  NICZEGO .
Oni kochaja eksplozje , sa wrecz Wyznawcami i Czcicielami  EKSPLOZJI .
Sprobojcie zaprzeczyc ,albo zabronic  ,to  popamietacie !
OCH CI  ANGLOSASI maja swoiste poczucie chumoru .

Skomentuj