Opublikowano pierwszą pracę naukową, dotyczącą chemtrails

Kategorie: 

Źródło: Flickr/baghee58/CC BY-NC 2.0
Chemtrails, co w języku polskim oznacza smugi chemiczne, to jedna z najbardziej popularnych w internecie teorii. Jej wyznawcy twierdzą, że samoloty, w tym również te nieoznakowane, rozpylają szkodliwe dla zdrowia człowieka substancje chemiczne. Proceder ten miałby służyć nie tylko otruwaniu ludzi, ale także modyfikacji ziemskiego klimatu. Badanie w tej sprawie przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine oraz Carnegie Institution for Science w Stanfordzie.

 

Opryski chemiczne to kwestia, która rzeczywiście była wielokrotnie poruszana przez naukowców. Tzw. geoinżynieria klimatu oznacza modyfikację pogody w celu zmniejszenia ilości opadów lub obniżenia globalnej temperatury. Jedną z opcji jaką proponowano to wprowadzenie aerozoli siarczanów do stratosfery, które odbijałyby promieniowanie słoneczne.

 

Przynajmniej oficjalnie wiemy, że tego typu ingerencja w klimat nie jest stosowana. Wielu ekspertów przekonuje, że geoinżynieria klimatu jest zbyt ryzykowna, gdyż nie znamy potencjalnych skutków ubocznych i związanych z nimi zagrożeń. Jednak teoria o chemtrails nie dotyczy tylko zwalczania globalnego ocieplenia.

 

Pierwszą pracę w sprawie chemtrails, opublikowaną na łamach czasopisma Environmental Research Letters, można uznać jedynie jako ankietę. W ramach tego badania, naukowcy przepytali łącznie 77 specjalistów w dziedzinie chemii atmosfery i zanieczyszczenia powietrza. Przedstawiono im "dowody" z internetu, które mają wskazywać na stosowanie tajnych oprysków chemicznych - zdjęcia przedstawiające smugi ciągnące się za samolotem oraz badania laboratoryjne, analizujące stężenie pierwiastków, takich jak stront, bar i glin.

 

Tylko jedna osoba powiedziała, że napotkała się już na dowody stwierdzające wysoką zawartość baru w atmosferze na odludziu przy standardowo niskim stężeniu tego pierwiastka w glebie. Gdy pokazano im fotografie przedstawiające różne smugi, wszyscy eksperci byli zgodni, że są to smugi powstałe w wyniku konkretnych warunków atmosferycznych.

 

Gdy uczeni otrzymali fotokopie z internetu, wskazujące na wysokie stężenie pierwiastków typu stront, bar i glin w osadzie w stawie, w cząstkach zawieszonych w powietrzu oraz w śniegu, większość była zgodna - dowody te nie wskazują na tajne opryski chemiczne. Jednak niektórzy nie wiedzieli jak wyjaśnić obecność wspomnianych pierwiastków w nadmiernych ilościach, a kilka osób stwierdziło, że analizy te mogą wskazywać na chemtrails.

 

Według oficjalnej wersji, opryski chemiczne nad naszymi głowami to teoria spiskowa, więc nie powinniśmy mieć powodów do zmartwień. Lecz interesujące jest to, że nawet grono ekspertów nie wypowiedziało się jednoznacznie w tej kontrowersyjnej kwestii.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Strony

Skomentuj