Ogromne rekiny mogły wyginąć na skutek pobliskiego wybuchu supernowej

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Megalodon to nazwa jednego z największych morskich drapieżników w historii, gigantycznego rekina o długości ciała przekraczającej 20 metrów! Oficjalnie ten gatunek wymarł 2,6 mln lat temu, ale do dzisiaj nie wiadomo z jakiego powodu.

 

Naukowcy sugerują, że nasze wyobrażenie wielkiego dwudziestometrowego rekina przypominającego żarłacza białego jest błędne. Megalodon ze względu na swoją masę był prawdopodobnie bardzo powolnym drapieżnikiem podobnym do żyjących dzisiaj rekinów wielorybich.

 

Przyczyny wyginięcia megalodona nie są jasne. Niektóre hipotezy zakładają, że winne są nagłe zmiany klimatu, które spowodowały, że oceany stały się znacznie chłodniejsze. Inne teorie zakładają, że megalodon nie wytrzymał konkurencji gatunkowej i mniejsze, bardziej ruchliwe osobniki miały większe szanse przetrwania.

 

Najnowsza teoria, opublikowana pod koniec listopada ubiegłego roku w czasopiśmie Astrobiology, zakłada, że wyginięcie megalodonów wraz z wieloma innymi gatunkami, ma związek z wybuchem supernowej, którego skutki w formie emisji, zaczęły docierać do Ziemi mniej więcej w tym samym momencie, 2,6 mln lat temu.

Supernowa, która może odpowiadać za wyginięcie wielkich rekinów znajdowała się w odległości 150 lat świetlnych od Ziemi. Gdy cząstki dotarły do Ziemi wywarły wielki wpływ na życie na naszej planecie. 

 

Do Ziemi docierały cząstki zwane mionami. Są one podobne do elektronów, ale cięższe. Miony przechodzą przez nas cały czas, ale nie są aplikowane przez naturę w dawkach, które mogłyby niszczyć żywe komórki. Jednak gdyby ich gęstość nagle wzrosła, taka kosmiczna fala mionów ma potencjał do wywarcie nieprzyjemnych konsekwencji.

 

Mowa przede wszystkim o mutacjach, nowotworach i innych problwemach biologicznych. Naukowcy szacują, że takie emisje zwiększają częstotliwość występowania raka aż o 50 procent! A im większe zwierze tym efekty są dla niego tragiczniejsze.

 

W poszukiwaniu potwierdzenia swojej teorii uczeni znaleźli w dnie morskim osady pełnie izotopu żelaza-60. Występuje on tylko wtedy gdy Ziemia jest bombardowana skutkami wybuchu supernowych. Jeśli odnajdujemy duże ilości tego izotopu na Ziemi, to oznacza, że nasza planeta doświadczała promieniowania z powodu supernowej.

Czy jednak jest to ostateczny dowód na to, że megalodon wyginął? Wiele gatunków zwierząt, na przestrzeni wieków było uważane za mityczne. Na przykład w goryle uwierzono dopiero w XIX wieku gdy udało się schwytać kilka osobników. 

 

To samo dotyczyło kałamarnic olbrzymich uważanych do niedawna za kryptozoologię. Często gatunki uważane przez nas za wymarłe istnieją gdzieś i megalodon miał szanse przetrwać w głębinach oceanów nawet mimo oddziaływania supernowej. Być może po prostu trzeba go dopiero odkryć.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Skomentuj