Nowa solarna innowacja zmniejsza koszty produkcji paneli słonecznych i zwiększa ich wydajność
Image
Energia odnawialna zyskuje coraz większą popularność na całym świecie - szczególnie dotyczy to fotowoltaiki. Najczęściej spotykane na rynku krzemowe panele słoneczne posiadają wydajność 15-20% a ich cena jest wciąż zbyt wysoka, aby każdy mógł sobie pozwolić na ich zakup. Jednak obecna sytuacja może ulec zmianie dzięki nowemu osiągnięciu, którego dokonała jedna z amerykańskich firm.
Rayton Solar z Kalifornii opracował nową technikę cięcia, która pozwala na produkcję arkuszy krzemu od 50 do 100 razy cieńszych niż zwykle. Dzięki temu może stworzyć znacznie więcej paneli słonecznych niż inne firmy przy wykorzystaniu takiej samej ilości materiału, co z kolei wpływa na ich cenę za jednostkę. Innowacja ta pozwala również korzystać z krzemu wyżej klasy, np. z Float Zone Silicon (FZ).
Firma z USA twierdzi, że koszty produkcji paneli słonecznych mogą spaść aż o 60%, zaś wydajność konwersji wzrośnie do 24%. To oznacza, że ogniwa słoneczne staną się jeszcze bardziej popularne a konsumenci będą mogli je kupić za niższą cenę.
Kolejne osiągnięcia w fotowoltaice sprawiają, że coraz więcej firm i ludzi zechce przerzucić się na odnawialne źródła energii stopniowo rezygnując z nieodnawialnych surowców energetycznych. To dodatkowo przyspieszy proces przejścia na tzw. zieloną energię.
- Dodaj komentarz
- 2048 odsłon
Kilka lat temu Sharp poprawił
Kilka lat temu Sharp poprawił wydajność paneli prawie dwukrotnie, niedawno Elon Musk coś polepszył w tej kwestii i nawet zrobił dachówki z paneli słonecznych, teraz ten Rayton Solar opracował technikę cięcia. A mimo wszystko wydaje się jakby na rynku konsumenckim nie wiele się zmieniało.
Pewnie Sharp i Musk -
Dodane przez Jx (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Kilka lat temu Sharp poprawił
Pewnie Sharp i Musk - zwiększyli wydajność i koszt wykonania jednocześnie. Tu, obiecują łączne zmniejszenie kosztów uzysku energii o jakieś 70% - co dla nabywcy będzie (prawdopodobnie) owocować dwukrotnym zmniejszeniem ceny. Z mojej kalkulacji, zwrot kosztów 15kW grida, produkującego do sieci, wynosił ok 40 lat. 20 lat amortyzacji, na kolana też nie powala - bo te cieńsze panele, będą mniej trwałe. Na pustyni (gdzie grad nie pada, ale piasek siecze), też nie radzę stawiać
Problemem jest sama branża
Dodane przez Jx (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Kilka lat temu Sharp poprawił
Problemem jest sama branża energetyczna, która stawia bariery, podkłada nogę, kombinuje, płacąc swoim lobbystom, by prawo jednak blokowało takie inicjatywy. Jak zwykle paskudna komercja kapitalizmu blokuje wszystko co cenne, innowacyjne, tanie. Dzisiaj Chiny są wiodącym nie tylko producentem ogniw, ale i wiodą w zastępowaniu przestarzałych, brudnych technologii ekologicznymi, ale u nich tzw. rynek się nie liczy, liczy się idea. 24% to nie jest wcale rewelacja, a cienki krzem niczego nie załatwi, bo w produkcji będzie 7 razy tańszy, ale patent nie pozwoli na obniżenie ceny nawet o 50%. To tak jak z rewelacjami w leczeniu raka. Ciągle wielkie osiągnięcia w USA, a za kilkanaście lat juz wszyscy będą mieli raka. Z jednej strony Monsanto funduje raka globalnie swoimi truciznami, a z drugiej jakiś Merc produkuje drogą, patentowaną chemię, którą trudno zastąpić czymś tanim i skutecznym, bo się przecież nie opłaci. To chory system jest winien. Myślę, że dużą role odegrają tu Chiny, które mają w duszy ograniczenia patentowe, a poza tym niedługo USA będą mogły technologie kupować w Pekinie, ale wtenczas porzucą patentowe szaleństwo i będą kopiować jak to robią dzisiaj w Chinach.
Chciałem zainwestować własne
Chciałem zainwestować własne pieniadze w panele słoneczne o mocy 1-3KW w domu jednorodzinnym i czekam 5 lat aż potanieją. Niestety ciągle nie jest to opłcałalne - zwrot inwestycji po ok 8-10 latach przy założeniu, że nic w instalcji sie nie zapsuje.Tak było 5 lat temu i tak jest dzisiaj. Gdzie i kiedy bedzie taniej?