Neandertalskie geny zwiększają podatność i śmiertelność na COVID-19

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W 2018 roku naukowcy z Uniwersytetu Stanforda odkryli, że geny odziedziczone po neandertalczykach pomagają Homo sapiens zwalczać wiele infekcji wirusowych. Wydaje się jednak, że czasami wspomniany gen może nieść ze sobą wielkie zagrożenie. Okazuje się iż może on zwiększać śmiertelność przy zachorowaniu na rozmaite koronawirusy.

Naukowcy z Karolinska Institute (Szwecja) i Institute for Evolutionary Anthropology of the Max Planck Society (Niemcy) odkryli, że fragment genomu, obejmujący sześć genów trzeciego chromosomu, jest bardzo podobny do wersji chromosomu neandertalczyka sprzed 50 tysięcy lat, którego pozostałości znaleziono w Chorwacji. Co więcej, w genomie Denisowiańczyków - jeszcze jednego „kuzyna” ludzkości - nie znaleziono takiego genu.

Ta sekcja genu wiąże się z ryzykiem cięższego przebiegu zakażenia koronawirusem. Dziś ten fragment DNA występuje najczęściej w Bangladeszu, gdzie występuje u 63 procent ludzi. Jest go również dużo w Azji Południowej, gdzie jedna trzecia populacji to jego nosiciele. W innych regionach ten fragment genomu jest znacznie mniej powszechny. W Europie występuje u ośmiu procent populacji, a w Azji Wschodniej - u czterech. Najwięcej szczęścia mieli mieszkańcy Afryki, ponieważ w ich przypadku zawartość tego genomu w populacji jest niemal nieistniejąca. 

 

Jak sugerują naukowcy, różnorodność w zachowaniu się genów neandertalczyków może wynikać z faktu, że w niektórych populacjach miały one bardziej pozytywny wpływ na przeżycie. Dlatego też, w wielu obszarach planety były one głeboko zakorzenione, a w innych wręcz przeciwnie, okazywały się szkodliwe i zostały wykluczone z genomu. Te same geny są teraz odpowiedzialne za zbyt ostrą reakcję organizmu na Covid-19. Oznacza to, że ludzki układ odpornościowy, w niektórych przypadkach próbuje zbyt mocno stłumić wirusa, szkodząc w ten sposób sam sobie.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Skomentuj