W przyszłości, samoloty rzeczywiście mogą być sterowane myślami a obsługiwanie latającej maszyny będzie w ten sposób znacznie łatwiejsze. Pierwszy taki eksperyment został przeprowadzony przez uczonych z Technische Universität München i z TU Berlin w ramach projektu "Brainflight", finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Kontrolowanie lotu umysłem okazało się zarówno proste jak i niezwykle precyzyjne.

Osoby które brały udział w symulacji miały założoną na głowie specjalną czapkę, monitorującą fale mózgowe metodą elektroencefalografii (EEG). Z kolei opracowany algorytm pozwolił odczytać je i przetłumaczyć na polecenia sterujące. Choć był to pierwszy tego typu eksperyment, zakończył się on zdecydowanym sukcesem.

Główny autor badania Tim Fricke z Technische Universität München powiedział, że celem tego projektu jest pozwolenie większej ilości osób na wykonywanie lotów oraz zwiększenie bezpieczeństwa. Trudno jednak stwierdzić, czy w przyszłości samoloty będą obsługiwane za pomocą umysłu, czy też latające maszyny staną się autonomiczne i człowiek nie będzie już potrzebny.