Naukowcy twierdzą, że w jądrze Ziemi pada 'żelazny śnieg"

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Zespół amerykańskich i chińskich geologów uważa, że w wewnętrznym rdzeniu Ziemi mogą mieć miejsce opady „żelaznego śniegu”. Z przeprowadzonych badań wynika, że żelazne „płatki” mogą opadać z zewnętrznego rdzenia i osadzać się na rdzeniu wewnętrznym.

 

Ponieważ nie jesteśmy w stanie zobaczyć, co dzieje się na głębokości ponad 3 tysięcy kilometrów, naukowcy zmuszeni są prowadzić badania w laboratorium. W tym celu, naukowcy wykorzystują fale sejsmiczne, które rozprzestrzeniają się wolniej lub szybciej w zależności od struktury materiału.

 

Jednak ta metoda badawcza przynosi rezultaty, które nie zgadzają się z naszymi obecnymi modelami. Przykładowo fale sejsmiczne wydają się poruszać wolniej niż oczekiwano przez wewnętrzną część rdzenia zewnętrznego i szybciej przez górną część rdzenia wewnętrznego, szczególnie na półkuli wschodniej.

 

Naukowcy z Chin i USA wyszli z teorią, która może wyjaśniać te niezrozumiałe anomalie. Eksperymenty przeprowadzone z wykorzystaniem materiałów podobnych do tych w rdzeniu sugerują, że w dolnej części zewnętrznego rdzenia może zachodzić krystalizacja stopionego żelaza, które następnie osadza się na rdzeniu wewnętrznym.

Źródło: UT Austin/Jackson School of Geosciences

Substancja ta, zdaniem naukowców, może mieć konsystencję podobną do zawiesiny, która skutecznie spowalnia fale sejsmiczne. Warstwa może być niejednolita, przez co jest cieńsza na półkuli wschodniej i grubsza na półkuli zachodniej, co mogłoby wyjaśniać, dlaczego fale sejsmiczne rozprzestrzeniają się tam z różnymi prędkościami. Ponadto, proces ten mógłby wyjaśnić, dlaczego rdzeń wewnętrzny stale rośnie.

 

Opady „żelaznego śniegu”, jeśli rzeczywiście mają tam miejsce, mogłyby mieć wpływ na wiele procesów na Ziemi, między innymi na to, jak ciepło i skały poruszają się w różnych sekcjach oraz na wytwarzanie ziemskiego pola magnetycznego.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Wytłumaczyć, tak można, ale

Wytłumaczyć, tak można, ale stworzyli warstwę pośrednią, pomiędzy stałym (żelazoniklem) - a ciekłym. Metalurdzy,- czegoś takiego nie znają - krystalizacja (z wydzieleniem ciepła) zachodzi na granicy faz. Ta hipoteza (bez wyników doświadczalnych - a takie można uzyskać) - trąci o brzytwę Ockhama..

Portret użytkownika r.abin

Przy oczyszczaniu

Przy oczyszczaniu monokryształów, stosuje się "topienie strefowe" . Długi kryształ, topi się lokalnie - i przesuwa stopioną strefę (kilkakrotnie) w jednym kierunku. Zanieczyszczenia "wędrują" - razem ze strefą.. Pewnie (w tym przypadku), mamy do czynienia z "wędrującymi wtrąceniam" (nierozpuszczalnymi  w stałym jądrze) - a nie z "żelaznym deszczem". 

Skomentuj