Naukowcy stworzyli syntetyczne DNA

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Amerykańscy naukowcy opracowali syntetyczne DNA, które różni się od „normalnego” pod względem budowy. Zespół dodał do niego cztery dodatkowe nukleotydy i w sumie posiada ich aż osiem.

 

Wszystkie żywe organizmy posiadają DNA. W skład kwasu deoksyrybonukleinowego wchodzą cztery zasady azotowe, zwane nukleotydami. Są to adenina, tymina, guanina i cytozyna. Zasady azotowe łączą się w pary – adenina z tyminą (A-T) i guanina z cytozyną (G-C).

 

Jednak kilka zespołów naukowców ze Stanów Zjednoczonych stworzyło syntetyczne DNA, do którego dodano cztery dodatkowe nukleotydy. Nowe DNA otrzymało nazwę Hachimoji, co w języku japońskim oznacza dosłownie „osiem liter”. Badania sfinansowane przez agencję NASA miały pokazać, że człowiek jest w stanie stworzyć podobne struktury z dodatkowymi molekułami.

Źródło: Indiana University School of Medicine

Zespoły badawcze stworzyły setki podwójnych helis z ośmioma literami w różnych kombinacjach naturalnych i syntetycznych par. Dalsze eksperymenty wykazały, że w przypadku DNA Hachimoji również można przewidzieć zachowanie tej syntetycznej struktury w konkretnych temperaturach i warunkach środowiskowych.

 

Według naukowców, najnowsze badania pokazały, że nasze DNA wcale nie jest takie wyjątkowe. Specjaliści z agencji NASA zastanawiają się, czy na innych planetach mogą istnieć organizmy z DNA zupełnie innym od naszego.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika Mrk

Ledek, nie bierzesz pod uwagę

Ledek, nie bierzesz pod uwagę, że firmy farmaceutyczne będą korzystać z odkryć w dziedzinie genetyki, oferując nowe leki. Zgadzam się, że człowiek jest bardzo skomplikowaną maszynerią i dużo jeszcze pozostaje do odkrycia, ale naukowcy z każdym rokiem wiedzą coraz więcej, a odkrycia dotyczące genomu już zaczynają przynosić efekty. Przykładem może być SMA (rdzeniowy zanik mięśni). Udało się zidentyfikować gen, którego brakuje u chorych na tę chorobę (produkuje on białko zwane SMN, bez którego obumierają neurony ruchowe). Następnie zidentyfikowano drugi gen, który także produkuje to białko, tylko że w minimalnych, niewystarczających ilościach. Ten drugi gen posiadają także osoby chore na SMA . Niedawno na bazie tych odkryć udało się opracować lek, który jest w stanie znacznie zwiększyć ilość białka, produkowanego przez ten drugi gen, i w ten sposób powstrzymywać postęp choroby. Od kwietnia ten lek będzie podawany także w Polsce. Firma farmaceutyczna świetnie na tym leku zarabia.

Portret użytkownika ledek

Pamiętam, gdy kilka lat temu

Pamiętam, gdy kilka lat temu trąbiono o zakończeniu prac nad skompletowaniem genomu ludzkiego. Krzyczano wtenczas, że ludzkość  pozbędzie się raka i chorób przewlekłych. Śmiałem się, że robią zamach na potęgę big farmy, który z pewnością się nie uda i to nawet wtedy, gdy faktycznie genom da nam władzę nad chorobami. Może nad chorami i by dał, ale nie nad miliardami dolarów pasożytów farmaceutycznych, którzy by walczyli z nim jak Kościół z Galileuszem, Giordano Bruno czy Kopernikiem. Big farma jednak może odetchnąć z ulgą, gdyż, tak jak przypuszczałem, nauka ciągle nie wie, że człowiek jest bardziej skomplikowany, niż ona przypuszcza. Jak to dumnie brzmi: „kończymy prace nad poznaniem genomu człowieka”, a jednak niewiele one się różnią od „kończenia prac nad genomem muszki octówki”, a jak różny jest tego wydźwięk propagandowy. Jeśli zepsuje się Airbus A380 fachowcy natychmiast go naprawią i wytłumaczą detalicznie co zawiodło i co trzeba zrobić, by doprowadzić go do  pełnej sprawności. Jeśli zawiedzie coś w człowieku,  fachowiec coś tam konfabuluje, coś próbuje, coś mętnie tłumaczy, by w końcu skierować człowieka na szrot. Fachowiec od A380 weźmie pieniądze za usprawnienie tego skomplikowanego sprzętu, a fachowiec od człowieka za nieudolne próby jego usprawnienia, które często kończą się totalną  porażką.

Głosuj przeciw
-794
Portret użytkownika Upupa epops

Myszko, gdyby nie koncerny

Myszko, gdyby nie koncerny farmaceutyczne, mógłbyś nie przeżyć chorób wieku dziecięcego, że nie wspomnę o takich "drobiazgach" jak czarna ospa, tyfus, pokarmowe (i inne) zakażenia beztlenowcami czy np. kiła albo wścieklizna.

PS

Nie istnieje w przyrodzie byt pt. "muszka octówka", podobnie jak organizacja pod nazwą "big farma" czy "Big farma" I to by było na tyle o twojej "wiedzy" i rzetelności.

Skomentuj