Naukowcy powiązali korzystanie z Facebooka ze zmniejszoną ilością istoty szarej w jądrze półleżącym

Kategorie: 

Źródło: Flickr/biologycorner/CC BY-NC 2.0

Łatwy dostęp do internetu sprawia, że wielu ludzi bardzo często zagląda do swoich ulubionych serwisów społecznościowych - zarówno w dzień, jak i w nocy. To nie pozostaje bez wpływu na nas samych. Naukowcy odkryli nietypowy związek między korzystaniem z serwisów społecznościowych a wielkością jądra półleżącego.

 

Jądro półleżące to jedno z jąder podstawowych mózgu. Jest to niewielka struktura, która znajduje się głęboko w środku mózgu i jest częścią tzw. układu nagrody, tj. głównego systemu motywującego nasze zachowanie, a także stanowi podstawę biologiczną takich zjawisk jak natręctwa i uzależnienia.

 

Naukowcy z niemieckiego Universität Ulm zaprosili do swojego badania 85 osób - 46 mężczyzn i 39 kobiet. Z pomocą rezonansu magnetycznego zeskanowano ich mózgi, aby zbadać ich strukturę. Następnie za zgodą uczestników na ich smartfonach zainstalowano aplikację, która mierzy jak długo przebywają oni na Facebooku i jak często zaglądają na ten serwis społecznościowy w okresie 5 tygodni.

 

Badacze odkryli, że osoby, które częściej zaglądały i dłużej przebywały na Facebooku miały zwykle mniejszą ilość substancji szarej w jądrze półleżącym. Na dzień dzisiejszy naukowcy nie mają pojęcia czy jest to przyczyna czy rezultat korzystania z Facebooka, lecz przyszłe eksperymenty być może pozwolą rozwiać te wątpliwości. Uczeni sprawdzą czy nadmierne używanie smartfona celem wejścia na serwis społecznościowy może stanowić uzależnienie behawioralne.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika r.abin

"Uczucie zadowolenia

"Uczucie zadowolenia odczuwane podczas stosunków płciowych, spożywania słodyczy, słuchania muzyki czy picia alkoholu ma związek z wzrostem poziomu dopaminy w tym jądrze" (Wikipedia). Innymi słowy "niewrażliwe ponuraki" na tym Facebooku. Zaraz (zamiast FB) naleję sobie drinka i puszczę parę kawałków Atkinsa (a potem zwiększę dawkę dopaminy)

 

Skomentuj