Naukowcom udało się przeprowadzić odwracalną hibernację ssaka

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Hibernacja to naturalny mechanizm występujący u niektórych zwierząt, na przykład płazów. Jednak do tej pory nie udało się zastosować jej z sukcesem u ludzi. Cały czas trwaja jednak badania w tym zakresie. Zespół badawczy z Japonii wywołał niedawno stan hibernacji u myszy i wybudził je. Być może jest to pierwszy krok w kierunku hibernacji ludzi.



Jak wiadomo, myszy zwykle nie hibernują jak niektóre inne gatunki zwierząt. W trakcie eksperymentu naukowcy aktywowali w mózgu gryzonia grupy neuronów zwanych neuronami Q, powodując u nich trwającą kilka dni hibernację. W tym okresie zaobserwowano u myszy wszystkie objawy typowe dla tego stanu. Temperatura ich ciała spadła z 36 do 27 stopni Celsjusza. A ciało funkcjonowało normalnie nawet w niższej temperaturze około 22 stopni, kiedy temperatura otoczenia została zauważalnie obniżona. 

 

Ponadto myszy miały spowolniony metabolizm i spowolnione tętno, co jest wspólnym objawem dla hibernujących zwierząt. Według jednego z liderów eksperymentu, Takeshi Sakurai, myszy wykazywały wszystkie cechy charakterystyczne dla stanu hibernacji.

 

Naukowcy twierdzą, że wyniki te są bardzo zaskakujące, ponieważ zostały osiągnięte jedynie poprzez ekspozycję na określoną grupę neuronów. Teraz głównym pytaniem jest, czy można spowodować taki stan u ludzi. Jednak na tym etapie badań naukowcy nie wiedzą, czy u człowieka też są takie neurony Q. 

 

Gdyby się okazało, że jest to możliwe to taki sztuczny stan hibernacji może pomóc na przykład podczas transportu pacjentów będących w stanie krytycznym. Hibernacja jest też niezbędnie potrzebna jeśli ludzkość zamierza wyruszyć na podbój kosmosu. Występuije ona zresztą czesto w powieściach fantastyczno-naukowych.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika Andrzej Muras

"Hibernacja jest też

"Hibernacja jest też niezbędnie potrzebna jeśli ludzkość zamierza wyruszyć na podbój kosmosu." - To moim zdaniem może być ślepa uliczka podboju kosmosu. Wyobraźmy sobie np. że wyrusza ekspedycja do celu odległego o 1000 lat świetlnych. Kosmolot rozpędza się do szybkości powiedzmy 9/10 C. Podróż w jedną stronę potrwa zatem ponad 1000 lat, z powrotem drugie tyle. Astronauci powracają zatem do świata który już ich rewelacji być może nie potrzebuje. A może i tak się zdażyć, że docierając do celu zastaną tam stację badawczą Ziemian, ktorej personel zmienia się co kilka miesięcy, podróżując zaledwie parę dni, albo i godzin dzięki wykorzystaniu wynalezionej w międzyczasie metody tuneli podprzestrzennych. Nie było by kolonizacji obu Ameryk, gdyby żeglarze docierali do nich hibernując przez kilka wieków (fakt, Indianom by to pewnie na dobre wyszło).

Skomentuj