NASA szykuje rewolucję na Księżycu - ten łazik zmieni wszystko, co wiemy o eksploracji kosmicznej!

Image

Źródło: NASA

Amerykańska agencja kosmiczna NASA właśnie ujawniła plany, które mogą na zawsze odmienić sposób, w jaki badamy naszego naturalnego satelitę. Nowy łazik księżycowy o nazwie Endurance ma być prawdziwym przełomem technologicznym, znacząco przewyższającym możliwości wszystkich dotychczasowych pojazdów tego typu.

 

 

Głównym celem misji Endurance będzie eksploracja tajemniczego Basenu Południowego-Aitken na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Ten ambitny projekt zakłada, że łazik będzie zdolny do pokonywania ogromnych odległości w poszukiwaniu cennych próbek księżycowych skał i regolitu. Co więcej, zebrane materiały mają być następnie dostarczane astronautom uczestniczącym w misjach programu Artemis, którzy przetransportują je na Ziemię do dalszych badań.

 

To, co wyróżnia Endurance na tle innych łazików, to jego niezwykłe możliwości operacyjne. Pojazd ma być przystosowany do działania zarówno w czasie księżycowego dnia, jak i nocy, co stanowi ogromne wyzwanie techniczne. Ze względu na planowaną lokalizację misji na odwrotnej stronie Księżyca, łazik musi wykazywać się wysokim stopniem autonomii. Będzie poruszał się znacznie szybciej niż jego marsjańscy kuzyni - Curiosity czy Perseverance. Wsparcie z Ziemi ma być wykorzystywane dopiero w kluczowych momentach misji, gdy naukowcy będą musieli podjąć decyzje dotyczące wyboru konkretnych próbek do pobrania.

Image

Skala planowanych osiągnięć Endurance jest imponująca. W porównaniu do łazika Perseverance operującego na Marsie, nowy pojazd księżycowy ma pokonać odległość stukrotnie większą, poruszając się dziesięć razy szybciej i zbierając dwieście razy więcej próbek. Tak znaczący postęp ma być możliwy dzięki zastosowaniu zaawansowanych systemów autonomicznej nawigacji i podejmowania decyzji, działających nawet w warunkach całkowitej ciemności księżycowej nocy.

 

NASA rozważała początkowo dwie wersje projektu: Endurance-R, który współpracowałby z automatyczną sondą powrotną transportującą próbki na Ziemię, oraz Endurance-A, dostarczający zebrane materiały bezpośrednio do astronautów misji Artemis. Ostatecznie wybrano drugą opcję, stawiając na współpracę między automatycznym łazikiem a załogowymi misjami księżycowymi.

 

Jednak realizacja tego ambitnego projektu stoi pod znakiem zapytania ze względu na kwestie finansowe. Program Lunar Discovery and Exploration Program (LDEP), w ramach którego ma powstać Endurance, musiałby dysponować znacznie większym budżetem niż obecnie. Eksperci zwracają uwagę, że koszty opracowania i zbudowania tak zaawansowanego łazika mogłyby pochłonąć całość dostępnych środków, uniemożliwiając realizację innych projektów programu.

 

Szczególnie niepokojący jest fakt, że niedawno NASA musiała anulować misję łazika VIPER, który był już gotowy do wysłania na Księżyc. Jeśli agencja nie znalazła funduszy na transport gotowego pojazdu, pojawia się pytanie o realność sfinansowania znacznie bardziej ambitnego i kosztownego projektu Endurance.

 

Mimo tych wyzwań, sam koncept Endurance pokazuje kierunek rozwoju przyszłych misji kosmicznych. Połączenie zaawansowanej autonomii, wysokiej mobilności i zdolności do długotrwałej pracy w ekstremalnych warunkach może wytyczyć nowe standardy w dziedzinie robotycznej eksploracji kosmosu. Pozostaje mieć nadzieję, że NASA znajdzie sposób na pogodzenie ambitnych planów technologicznych z ograniczeniami budżetowymi.

 

Ocena: