NASA chce wysłać na Wenus kosmiczny czołg

Kategorie: 

Źródło: NASA/JPL-Caltech

Zaplanowanie misji kosmicznej na Wenus nie jest wcale łatwe. Piekielne warunki jakie panują na tej planecie sprawiają, że wysłane dotychczas sondy badawcze niemal natychmiast psuły się i nie nadawały do dalszej pracy. Nasza elektronika nie jest w stanie przetrwać temperatur rzędu 460 stopni Celsjusza. Dlatego jedna z propozycji zakłada, aby przyszły łazik, zamiast elektroniki, posiadał mechaniczne przyrządy do wykonywania obliczeń.

 

Koncepcja łazika AREE (Automaton Rover for Extreme Environments) pojawiła się po raz pierwszy w 2015 roku. Pomysł NASA zakłada zbudowanie pojazdu napędzanego energią słoneczną i wiatrową, przypominającego czołg z czasów I wojny światowej, który zostałby wyposażony w komputer mechaniczny. Technologia z poprzedniego wieku może okazać się bardzo przydatna do zbadania Wenus.

Źródło: NASA/JPL-Caltech

Zbudowana za czasów ZSRR sonda Wenera 13 trafiła na tę "ognistą" planetę 1 marca 1982 roku. Pojazd badawczy funkcjonował dokładnie przez 127 minut - to i tak długo biorąc pod uwagę założenia, według których maszyna miała przetrwać tylko 32 minuty. Inne sondy psuły się znacznie szybciej, np. Wenera 14 stopiła się już po 57 minutach. Jeszcze inne psuły się zanim dotarły do powierzchni planety.

 

Dlatego ważne jest, aby przyszły łazik posiadał możliwe jak najmniej elementów elektronicznych, lub składał się wyłącznie z części mechanicznych, odpornych na skrajnie wysokie temperatury. Problem ten może rozwiązać sonda AREE, która zgodnie z założeniami agencji NASA potrafiłaby pracować na planecie Wenus o wiele dłużej od radzieckich łazików.

Źródło: NASA/JPL-Caltech

Inżynier mechatroniki Jonathan Sauder oraz inżynier Evan Hilgemann sprawdzą w jaki sposób części mechaniczne, przeznaczone dla sondy AREE, będą reagować na wysokie temperatury. Zbadają przede wszystkim wpływ rozszerzalności termicznej na elementy ruchome. Kolejny problem dotyczy komunikacji z Ziemią i ten również może zostać rozwiązany z pomocą starej technologii. Jonathan Sauder proponuje, aby łazik mechaniczny został wyposażony w urządzenie do odbijania światła. Sygnały świetlne mogłyby być wysyłane w kierunku orbitera, który przekazywałby zakodowane dane na Ziemię.


 

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika bob

Skoro elektronika nie

Skoro elektronika nie przetrwałaby takich temperatur, jak to jest możliwe by ten łazik w ogóle mógł cokolwiek robić ? Jeśli ma czerpać energię ze słońca to czym ta energia będzie transportowana szkłem ? porcelaną ? co ma niby zasilać ? W jaki sposób bez elektroniki zapewnić wysyłke informacji na ziemię ? Czy ci co tworzą te informacje sa upośledzeni umysłowo ?

Skomentuj