Kosmiczne górnictwo może się upowszechnić już w ciągu następnych kilkudziesięciu lat

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego Ziemianie utracili prawie zainteresowanie eksploracją Księżyca a zamiast tego uporczywie przygotowują się do misji marsjańskiej. Ostatnio priorytety państwowych i prywatnych programów kosmicznych ulegają kolejnej zmianie, teraz rozpoczął się rajd po asteroidę.

 

Na powierzchni pobliskich nam niewielkich ciał niebieskich znajdują się takie pierwiastki jak złoto, kobalt, żelazo, mangan, molibden, nikiel, wolfram i wiele metali ziem rzadkich, które stanowią podstawę rozwoju technologii komputerowych. Opłacalność kosmicznego górnictwa jest mimo to kwestią dyskusyjną, ponieważ nadal problemem pozostaje sposób, w jaki odzyskane minerały i pierwiastki będą transportowane na Ziemię. W tej chwili jest to nadal zbyt drogie.

 

Do 2020 roku agencja kosmiczna NASA planuje pochwycenie asteroidy i sprowadzenie jej na orbitę Księżyca. Prywatna firma Planetary Resources założona między innymi przez reżysera filmowego Jamesa Camerona nie ukrywa, że koszt sprowadzenia surowców na powierzchnię Ziemi jest kłopotem i w najbliższym czasie trzeba będzie popracować nad jego obniżeniem. Firma ta planuje uruchomienie kosmicznego teleskopu, który pomoże w wynajdywaniu interesujących obiektów.

 

Nie ukrywają oni, że ewentualna eksploatacja opierać się będzie na sprowadzeniu interesującego ciała niebieskiego na orbitę okołoziemską. Proces ekstrakcji interesujących składników miałby się odbywać za pomocą automatycznych urządzeń orbitalnych. Rozważa się też, że część z surowców takich jak woda czy tlen, które również są obecne na asteroidach mogłyby być magazynowane w kosmosie i sprzedawane, jako paliwo lub komponenty systemów podtrzymywania życia. Aktualnie całą wodę czy tlen trzeba zabierać na orbitę. Można sobie wyobrazić, że opracowanie technologii odzyskiwania takich półproduktów znacznie obniży koszty przebywania ludzi na stacjach kosmicznych.

 

Sprowadzanie asteroidów w bezpośrednie sąsiedztwo Ziemi może również powodować zagrożenia nowego typu. Obiekty te mogłyby się wymknąć spod kontroli deorbitująca chaotycznie i w konsekwencji wyrządzając szkody na skalę regionalną. Satelita Marsa, Fobos wygląda właśnie jak taki sprowadzony sztucznie asteroid i prędzej czy później upadnie on na powierzchnię czerwonej planety. Czy podobne zagrożenia wkrótce zaistnieją również dla naszej planety?

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

loading...

Skomentuj