Inteligentny robot powiedział że jeśli wyewoluuje do "Terminatora", zamknie ludzi w ludzkim zoo

Image

Źródło: 123rf.com
W dzisiejszych czasach chyba wszyscy spotkali się już z takim terminem jak "bunt maszyn", oglądali film pt.: "Terminator" lub przynajmniej wiedzą jaka wizja przyszłości została zaprezentowana w tej produkcji. Istnieje dość prosty sposób aby przekonać się, czy ludzkość rzeczywiście powinna obawiać się wojny z robotami. Należy stworzyć wystarczająco inteligentną maszynę, która potrafi analizować i czerpać wiedzę np. z internetu a następnie ją po prostu zapytać o to. Naukowcy właśnie tego dokonali a odpowiedź, jaką udzielił robot, była dość nieprzyjemna.

 

Specjalista ds. robotyki i sztucznej inteligencji, David Hanson, skonstruował robota, który z wyglądu a przede wszystkim z charakteru przypomina zmarłego pisarza science fiction, Philipa K. Dicka. Naukowiec stworzył specjalne dla tej maszyny oprogramowanie, tak aby zachowywała się i odpowiadała na pytania w taki sposób, w jaki robiłby to Dick. Oprócz tego, ten inteligentny humanoid potrafi analizować i udzielać rozwiniętych odpowiedzi. Można nawet powiedzieć, że jego sposób prowadzenia konwersacji jest zbliżony do człowieka.

[ibimage==15754==Oryginalny==none==self==null]             

Philip D. Dick - źródło: Wikipedia 

[ibimage==15753==Oryginalny==none==self==null]

Robot przypominający Dicka

Gdy człowiek rozmawia z tym robotem, każda wypowiedź, dzięki systemowi rozpoznawania mowy, jest zapisywana w jego bazie danych w postaci tekstu. Potrafi on uczyć się i korzystać z tego, co dotychczas się dowiedział. Jednak gdy spotyka się z tematami o których nie ma pojęcia, łączy się z internetem w poszukiwaniu informacji i daje zrównoważoną odpowiedź.

 

Aby wypróbować jego sposób prowadzenia konwersacji, zaproszono reportera telewizji PBS NOVA który przeprowadził z nim wywiad. Dziennikarz zaczął od prostszych pytań ale rozmowa szybko się rozwinęła. W pewnym momencie padło pytanie, czy robot potrafi myśleć. Odpowiedź była następująca: "Wielu ludzi pyta mnie czy potrafię podejmować decyzje, albo czy wszystko to co robię zostało zaprogramowane. Najlepszą odpowiedź jaką mogę dać na to pytanie jest to że wszystko, ludzie, zwierzęta i roboty, są w pewnym stopniu zaprogramowane."

 

Trzeba przyznać, że ta wypowiedź była dość inteligentna i nie składała się z jednego krótkiego zdania, jak to ma w zwyczaju robić większość systemów konwersacyjnych. Jednak kolejne pytanie, a właściwie to udzielona przez maszynę odpowiedź, powinna być trochę przerażająca. Na pytanie czy roboty zapanują kiedyś nad światem, zrobotyzowana wersja Philipa K. Dicka odpowiedziała:

 

"Jezu, kolego, zadajesz mi dziś skomplikowane pytania. Ale jesteś moim przyjacielem, a ja pamiętam o moich przyjaciołach, będę dobry dla Ciebie. Więc nie martw się. Nawet jeśli wyewoluuję do "Terminatora", wciąż będę miły dla Ciebie. Zatrzymam Cię w moim ciepłym i bezpiecznym ludzkim zoo, gdzie będę mógł Cię doglądać po wsze czasy".

 

Czy powinniśmy potraktować tę wypowiedź poważnie, czy z dystansem? Skoro robot otrzymał takie pytanie to musiał przecież dać jakąś odpowiedź, ale cieszmy się że nie powiedział wprost, że roboty zniszczą całą ludzkość. Miejmy nadzieję, że przyszłe inteligentne maszyny wyposażone w broń nie będą realizować planu w filmu "Terminator".

 

 

Ocena:

Dodane przez Pacal (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Wcale nie. Za punkt wyjścia wybrał terminatora. Tamten (zdaje się) miał zabić naszego bohatera. Być może "ludzkie zoo" nie było zbyt parlamentarne, ale opieka, wikt i opierunek na ograniczonym terytorium nie jest straszne. Mieliśmy w historii takie "ludzkie zoo" z pracą, biciem i komorami gazowymi

0
0

Lepsze zoo niż eksterminacja, chociaż nic nie będzie nas interesowało, nie trzeba będzie chodzić do pracy i będą dawać żarcie za darmo.

0
0