Erupcja wulkanu Tonga stworzyła nieznane dotychczas fale w ziemskiej atmosferze

Image

Źródło: NASA Atmospheric Infrared Sounder (AIRS)

Potężne fale, które przeszły przez atmosferę po erupcji wulkanu Hunga-Tonga-Hunga-Hapai, nie przypominają niczego co widziano wcześniej.

 

Naukowcy próbują zrozumieć tajemniczą serię ogromnych zmarszczek w ziemskiej atmosferze, spowodowanych erupcją wulkanu Tonga w zeszły weekend. Dane satelitarne pokazują, że zdarzenie, które zdewastowało wyspiarski kraj na Pacyfiku, wytworzyło niezwykły wzór atmosferycznych fal grawitacyjnych. Poprzednie erupcje wulkanów nie wywołały podobnych sygnałów, co zbija z tropu ekspertów.

 

Naukowcy przyznają, że to co się zdarzyło było zupełnie wyjątkowe i nigdy wcześniej nie zaobserwowano czegoś takiego w danych. Odkrycia dokonano na podstawie zdjęć zebranych przez NASA Atmospheric Infrared Sounder (AIRS) na satelicie Aqua NASA kilka godzin po wybuchu wulkanu Hunga-Tonga-Hunga-Hapai z 14 stycznia 2022 r.

 

Obrazy pokazują dziesiątki koncentrycznych kręgów, z których każdy jest szybko poruszającą się falą w gazach atmosfery, rozciągającą się na ponad 16 tysięcy kilometrów! Fale sięgały od powierzchni oceanu do jonosfery, a naukowcy uważają, że prawdopodobnie kilkakrotnie okrążyły kulę ziemską !! Satelita AIRIS działa od około 20 lat i według niemieckich ekspertów, nigdy wcześniej nie zaobserwowano tak równych koncentrycznych wzorów fal.

 

 

Atmosferyczne fale grawitacyjne występują, gdy cząsteczki powietrza w atmosferze poruszają się pionowo, a nie poziomo. Może się to zdarzyć, gdy wiatr nabiera prędkości, gdy wznosi się nad szczytem góry, lub w wyniku konwekcji w lokalnych systemach pogodowych. Fale w górę i w dół przenoszą energię i pęd przez atmosferę, a często ich działanie przejawia się w sposobie, w jaki powodują formowanie się wysokich chmur w postaci zmarszczek. Teoretycznie szybki ruch w górę gorącego powietrza i popiołu z wybuchającego wulkanu do wyższych warstw atmosfery może generować fale grawitacyjne na znacznie większą skalę. Ale nic takiego nie zaobserwowano w poprzednich erupcjach analizowanych od czasu uruchomienia instrumentu AIRS w maju 2002 roku.

 

Najprawdopodobniej zaobserwowano jakieś nieznane zjawisko fizyczne, które dopiero wymaga poznania i opisania. Według wstępnych spekulacji duża ilość gorących gazów wulkanicznych w górnych warstwach atmosfery może napędzać takie fale. Gorący gaz unosi się wysoko w stratosferę i miesza z powietrzem.

 

Ocena: