Dziwna planetoida odkryta w Układzie Słonecznym

Kategorie: 

Źródło: ESO/M. Kornmesser

Ostatnio doszło do zupełnie niezwykłej obserwacji astronomicznej - odkryto obiekt, który początkowo wydawał się być kometą. Szybko jednak zorientowano się, że jego trajektoria jest na tyle dziwna, że trudno nazwać to kometą. Wygląda na to, że był to przybysz z obcego systemu planetarnego. Oczywiście naukowcy drapiąc się po głowach wymyślili dla tego obiektu zupełnie nową hawajską nazwę, Oumuamua, czyli Posłaniec.

 

Na podstawie wszystkich dostępnych badań tego obiektu oficjalnie opublikowanych przez naukowców oraz na podstawie danych zebranych przez Very Large Telescope należącego do agencji ESA ustalono, że to enigmatyczne ciało niebieskie o oznaczeniu 1l/2017 Ul przyleciało do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiezdnej.

Zdaniem uczonych, obiekt ma głęboki czerwony kolor, kształt wydłużonego walca i składa się z metalu. Wszelkie dane wskazują na to, że obiekt absorbuje do 96% światła słonecznego. Porusza się z prędkością 90 tysięcy km/h, ma około 400 metrów długości a na dodatek obraca się co 7,3 godziny. Obiekt 1l/2017 Ul wpadł do Układu Słonecznego prawie prostopadle do płaszczyzny orbity Ziemi i innych planet.

 

Oumuamua przeleciał obok Ziemi 14 października 2017 roku kiedy znalazł się w odległości około 24 mln km. Astronomowie po raz pierwszy zobaczyli go 19 października 2017 roku za pomocą teleskopu Pan-STARRS na Hawajach. Wyglądał wtedy jak mały punkt światła.

Po kilku obserwacjach obliczono trajektorię obiektu i stało się jasne, że pochodzi on spoza Układu Słonecznego i przybył z obszaru kosmosu, który nazywamy przestrzenią międzygwiezdną. Jest to oficjalnie pierwsze zarejestrowane ciało niebieskie, które nie zostało uformowane w Układzie Słonecznym jak reszta znanych nam planetoid lub komet.

 

Według naukowców, w przestrzeni międzygwiezdnej znajduje się dużo takich obiektów jak 1l/2017 Ul. Szacują nawet ich ilość na około 10 tysięcy i zapowiadają kolejne odkrycia. Jednak to może być trudne - Oumuamua przeleciała niezauważona w okolicy Ziemi, więc wykrycie kolejnych cylindrycznych anomalii z dalekiego kosmosu może być bardzo trudne.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika Dan

Poczytalem troche na innych

Poczytalem troche na innych portalach o tej planetoidzie. Okazuje sie ze zarejestrowano “zwiekszona cieplote obiektu“ oraz ciekawym jest to ze planetoida przeszla przez orbite Marsa. W ukl. Slonecznym pozostanie chyba jeszcze przez rok albo dwa. Jest nawet pomysl zeby wyslac za nia sąde badawczą. Fakt ze udalo sie namierzyc obiekt tak niewielki bo co to jest 400m w kosmosie, daje wiele do myslenia. Wszyscy w swoich wypowiedziach sa zgodni ze obiekt ten nie powroci juz nigdy do naszego ukladu. Dzieki temu artykulowi znaczenie “dom“ i “podworko“ maja teraz wymiar Ziemia i uklad. Sloneczny;)

Portret użytkownika Dan

Doprawy niesamowity jest ten

Doprawy niesamowity jest ten zimny swiat po za nasza planeta. Cylindryczny metalowy obiekt majacy 400m ktory cyklicznie sie obraca, przylecial z ogromna predkoscia zeby niczym kula bilardowa “ odbic sie“ od pola grawitacyjnego naszej gwiazdy i prawdopodobnie jeszcze bardziej na wyjsciu przyspieszyc. Wystarczy teraz dobry scenariusz i mamy film sf gotowy. Zastanawiajace jest to jak cos takiego powstalo.  Czy byl to wybuch gwiazdy pelnej metalu, ktorej jeden z jezykow zastygl w przestrzeni kosmicznej? Do filmu sf bardziej pasuje 400m statek, ktory przelecial zbyt blisko gwiazdy w wyniku czego przetopil sie, a z calej technologii zostala tylko trajektoria i ruch obrotowy.. Animacja rozbudza wyobraznie.

Skomentuj