Kategorie:
W zeszłym tygodniu naukowcy ogłosili, że 14 sierpnia po raz czwarty udało się odkryć fale grawitacyjne, które zostały wygenerowane podczas kolizji dwóch czarnych dziur. Badania były wspólnie prowadzone przez obserwatoria LIGO i Virgo. Pojawiają się przypuszczenia, że z pomocą tych samych instrumentów możemy wykryć ciemną materię.
W publikacji, która ukazała się we wrześniu na łamach czasopisma Physical Review Letters, międzynarodowy zespół naukowców przedstawił swoje obliczenia. Wynika z nich, że niektóre typy ciemnej materii mogą tworzyć wielkie chmury wokół czarnych dziur.
Źródło: University of Mississippi
Przypuszcza się, że obłoki te mogą emitować fale grawitacyjne. W zależności od masy cząstek, sygnał powinien być wystarczająco silny, abyśmy mogli go namierzyć z pomocą naszych zaawansowanych detektorów LIGO i Virgo, a także przyszłego interferometru LISA. Fale grawitacyjne ze źródeł, które są zbyt słabe, aby mogły zostać namierzone, mogą produkować silne tło stochastyczne.
Naukowcy twierdzą, że dokładna analiza danych pozyskanych przez obserwatorium LIGO może potwierdzić lub zaprzeczyć tej teorii. Jeśli badacze mają rację, detektory fal grawitacyjnych mogą dokonać kolejnego przełomu - tym razem może to być wykrycie nieuchwytnej jak dotąd ciemnej materii.
Komentarze
Skomentuj