Czy NASA właśnie znalazła klucz do kolonizacji Księżyca? Nowa era energetyki jądrowej w kosmosie!

Image

Źródło: tylkonauka

Projekt Fission Surface Power (FSP) NASA, skoncentrowany na opracowaniu małego, wytwarzającego energię elektryczną reaktora jądrowego na potrzeby przyszłej demonstracji na Księżycu, a także informujący o przyszłych projektach dla Marsa, wkroczył w decydującą fazę. W ramach inicjatywy trzy firmy - Lockheed Martin, Westinghouse oraz IX (współpraca Intuitive Machines i X-Energy) - otrzymały zadanie opracowania wstępnych projektów reaktora i podsystemów wraz z szacunkowymi kosztami i harmonogramem rozwoju.

 

Celem jest stworzenie bezpiecznego, czystego i niezawodnego źródła energii na Księżycu, gdzie każda noc trwa około 14,5 ziemskiego dnia, co jest kluczowe dla programu Artemis mającego na celu stałą obecność ludzi na Księżycu.

 

NASA, współpracując z Departamentem Energii (DOE) oraz przemysłem, opracowuje system zasilania jądrowego, który zapewni co najmniej 40 kilowatów mocy - wystarczającą ilość do nieprzerwanego zasilania 30 gospodarstw domowych przez dziesięć lat. Technologia ta jest nie tylko ważna dla badań i eksploracji Księżyca, ale również może znaleźć zastosowanie na Marsie. Demonstracja na Księżycu, zaplanowana na wczesne lata trzydzieste XXI wieku, pozwoli na przetestowanie systemu w realnych warunkach przed jego ewentualnym zastosowaniem na Czerwonej Planecie.

 

NASA planuje przedłużyć trzy kontrakty z pierwszej fazy, aby zgromadzić więcej informacji przed rozpoczęciem fazy drugiej, która obejmować będzie projektowanie ostatecznego reaktora do demonstracji na Księżycu. Faza druga ma zostać otwarta na propozycje od przemysłu w 2025 roku, a po jej zakończeniu, docelowo na początku lat 30. XXI wieku, reaktor ma zostać dostarczony na platformę startową. Na Księżycu, reaktor przejdzie roczną demonstrację, po której nastąpi dziewięć lat operacyjnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, projekt reaktora może zostać zaktualizowany i dostosowany do potencjalnego użycia na Marsie.

 

Równolegle do przygotowań do fazy drugiej, NASA niedawno przyznała kontrakty firmom Rolls Royce North American Technologies, Brayton Energy i General Electric na rozwój konwerterów mocy Braytona, które konwertują ciepło wytworzone podczas rozszczepienia jądrowego na energię elektryczną. NASA rzuca wyzwanie tym firmom, aby uczynić te silniki bardziej wydajnymi, zważywszy na fakt, że obecne konwertery Braytona tracą dużo ciepła.

 

 

Ocena:

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.