Być może wkrótce naukowcy nauczą się przewidywać erupcje wulkaniczne

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Zespół badawczy przetestował nową technikę, która mogłaby dokładnie przewidzieć moment erupcji wulkanu. Metoda ta łączy fizykę i statystykę, aby stworzyć wzorzec, który pozwoli na dokładniejsze przewidywanie erupcji wulkanicznych.

Ryzyko erupcji jest trudne do przewidzenia, zwłaszcza w przypadku wulkanów, które nie wykazują żadnych oznak zmian sejsmicznych. Aby to zmienić, geolodzy opracowali metodę pozwalającą uzyskać precyzyjny model przewidywania erupcji wulkanicznych. Celem ich badań stała się historia wybuchów wulkan Okmok na Alasce.

 

Okmok przedstawia dość nietypową historię wybuchów. Po erupcji, która miała miejsce w 1997 roku rejestrowano jedynie niewielką aktywność sejsmiczną, jednak w 2008 roku wulkan niespodziewanie wybuchł ponownie. Pióropusz popiołu z ogromnej eksplozji rozciągnął się na niebie w odległości około 1,6 km, co stworzyło poważne zagrożenie dla silników lotniczych.

Erupcje są powszechnie przewidywane przez badanie aktywności trzęsienia ziemi, studzienek gruntowych i uwalniania gazu, a także innych symptomów. Wulkan Okmok nie wykazywał jednak żadnego z tych wzorców. Aby stworzyć nową, dokładniejszą metodę przewidywania erupcji, zespół badawczy zastosował technikę analizy danych statystycznych zwaną filtrowaniem Kalmana. Jest to pierwsze zastosowanie tej metody w wulkanologii, jednak jak się okazuje, wykazuje ona pewną skuteczność.

 

W przypadku Okmoka tradycyjne metody badawcze zawiodły, ponieważ nie zarejestrowano żadnej dodatkowej aktywności sejsmicznej. Zazwyczaj zbiornik pod wulkanem wypełnia się gorącymi gazami i magmą, co powoduje wzrost ciśnienia, a w rezultacie drgania ziemi. Podczas erupcji wulkanu Okmok w 2008 r. komora pod wulkanem była na tyle duża, że pomieściła dodatkowy gaz oraz magmę i nie spowodowała anomalii sejsmicznych.

Modelowanie będzie stworzone indywidualnie dla każdego wulkanu na podstawie zebranych informacji i historii erupcji. Badacze mają zamiar zrewolucjonizować system przewidywania wybuchów, co pozwoli zapobiec poważnym zagrożeniom w przyszłości.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika r.abin

To jest bardzo dobra

To jest bardzo dobra wiadomość, gdyż erupcje (wulkanów) stanowią obecnie jedyny czynnik hamujący ocieplenie klimatu. Kiedyś, były to jeszcze aerozole (siarczanowe) ze spalania paliwa (o znacznej zawartości S), ale po wprowadzeniu filtrów  - tempo ocieplenia, gwałtownie wzrosło. Bill Gates (ratując klimat), chce związki siarki rozpylać w stratosferze, tak że będziemy płacić podwójnie (za filtry w elektrowniach i rozpylanie w stratosferze) - o opłacie za.CO2 już nie wspomnę 

Skomentuj