Burza słoneczna z 1972 roku wywołała eksplozję min morskich podczas wojny w Wietnamie
Image
4 sierpnia 1972 roku, amerykańscy piloci lecąc na południe od portu Haiphong w Wietnamie Północnym, zauważyli coś nieoczekiwanego. Dziesiątki min morskich eksplodowały bez wyraźnego powodu. Okazuje się, że eksplozja została spowodowana uderzeniem plazmy wyrzuconej na Ziemię przez burzę słoneczną.
Profesor inżynierii Uniwersytetu Boulder Delores Knipp i jej koledzy, odnieśli się do tego incydentu w komentarzu opublikowanym niedawno w czasopiśmie Space Weather. Zgodnie z jej słowami:
"W trakcie badania tego wydarzenia, zdałam sobie sprawę, że była to wielka burza słoneczna. Była ona też dziwna, ze względu na sposób, w jaki się rozwinęła i uderzyła w Ziemię."
Zainteresowanie badaczki burzą z 1972 roku, zaczęło się od swobodnej rozmowy z koleżanką, która była wówczas habilitantem w poprzedniku Centrum Prognozowania Pogody Kosmicznej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej.
„Przypomniał sobie, że do jego szefa przyszła grupa oficerów marynarki w mundurach i kilka osób w ciemnych garniturach” – powiedziała Knipp.
Jej kolega nie wiedział, co wydarzyło się na tym spotkaniu, ale pamiętał że było to spowodowane następstwami niedawnej burzy słonecznej. Po krótkim kopaniu, Knipp znalazła raport marynarki, który ujawnił szczegóły tego zdarzenia. Raport został odtajniony w 1990 roku i donosił o spontanicznej detonacji dziesiątek, a może więcej, min morskich w Azji. Ładunki, były częścią kampanii wojny wietnamskiej o nazwie Operation Pocket Money. Raport powiązał te detonacje z aktywnością słoneczną.
Kiedy dotarły one do atmosfery, uderzyły w magnetosferę Ziemi, co spowodowało poważne wahania w sieciach energetycznych w Kanadzie i północnych Stanach Zjednoczonych. Wystrzeliły one również miny morskie, które zostały aktywowane przez uwięzienie pól magnetycznych generowanych przez przepływające statki. Knipp uważa, że pod względem mocy burza słoneczna z 1972 roku była na równi ze słynnym wydarzeniem Carringtońskim z 1859 roku.
„Myślę, że ludzie o tym zapomnieli” – powiedziała Knipp. „Nie wiedzieli o problemie z minami morskimi i pisali o wpływie na sieć energetyczną w czasopismach inżynierskich, a nie naukowych.”
Knipp dodała, że burzę słoneczną i następującą po niej eksplozję dziesiątek min morskich należy traktować jako przestrogę. Obecnie ludzie są znacznie bardziej zależni od satelitów kosmicznych do komunikacji i nawigacji niż w 1972 roku, a te satelity znajdują się na ścieżce potencjalnych burz słonecznych.
- Dodaj komentarz
- 263 odsłon
Nie trzeba zbytniej fantazji
Nie trzeba zbytniej fantazji by zadać sobie pytanie czy tylko miny morskie na Ziemi mogą wybuchnąć w czasie koronalnego wyrzutu masy trafiającego w Ziemię...A inne konwencjonałki w wielkich i mniejszych lokalizacjach? a broń "A" - jeśli nie same głowice to ich nośniki-rakiety pełne mat. pędnych? Poza tym dziwne że miny gdzie elektronika jest w skorupie żeliwnej-ekranie fal EM eksplodowały a elektronice samolotu z kt. to obserwowano nic się nie stało...