Brutalne gry wideo zmniejszają agresję - niespodziewane wyniki najnowszego badania!

Image

Źródło: tylkonauka

Gry wideo od lat budzą kontrowersje i dyskusje na temat ich wpływu na zachowanie graczy, zwłaszcza jeśli chodzi o brutalność w grach. Często obwiniane są za wzrost agresji i przemocy w społeczeństwie. Jednak najnowsze badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Luksemburgu rzuca nowe światło na tę kwestię.

 

Badanie opublikowane w czasopiśmie Physiology & Behavior zaangażowało 54 ochotników płci męskiej, którzy zostali poproszeni o zagranie w brutalną lub pozbawioną przemocy część gry wideo "Uncharted 4: A Thief's End". Po zaledwie 25 minutach gry naukowcy pobrali próbki śliny uczestników, aby zmierzyć poziom hormonu stresu i testosteronu, a także przeprowadzili badania osobowości oraz skojarzeń agresywnych.

 

Wyniki tego eksperymentu były zaskakujące. Okazało się, że uczestnicy, którzy grali w brutalną część gry, doświadczyli spadku poziomu kortyzolu - hormonu stresu. Zamiast zwiększać agresję, brutalne gry wideo mogły być wręcz uspokajające i relaksujące dla graczy. Efekt ten był szczególnie zauważalny u osób z cechami makiawelizmu, co sugeruje, że brutalne gry mogą mieć pozytywny wpływ na osoby o specyficznych cechach osobowości.

 

Naukowcy przyznają jednak, że ich badanie ma pewne ograniczenia. Skupiając się tylko na jednej grze i mężczyznach, nie można jednoznacznie stwierdzić, że wyniki te odnoszą się do całej populacji graczy. Planowane są dalsze badania, które pozwolą na bardziej wszechstronne zrozumienie wpływu brutalnych gier wideo na ludzkie zachowanie.

 

Co więc można wywnioskować z tych badań? Wyniki sugerują, że brutalne gry wideo niekoniecznie zwiększają agresję u graczy. Wręcz przeciwnie, mogą mieć pozytywny wpływ na poziom stresu i relaksację. Dlatego może czas odwrócić stereotypy i spojrzeć na gry wideo z bardziej zrównoważonej perspektywy.

 

Ocena:

To proste - jak budowa cepa. W grze, wyładowuje się  akumulacja agresji. Prorok S.Lem (bodajże Dzienniki Gwiazdowe), wprowadził "wyszalnię" - pokój wyłożony korkiem, gdzie zestresowany delikwent, mógł dać upost - emocjom. W każdym przedsionku, gabinetu szefa, powinna stać (jego) - gumowe popirsie. I można zwolnić psychologa (socjologa). Mam nadzieję że, zapowiadająca się SI, zrealizuje moje marzenie. Jej nie zależy - na zastraszonej ludzkości (tak jak obecnym władzom)

0
0

Brutalne gry (faktycznie) - zmniejszają agresję. To tak, jak z zabiciem - pierwszego człowieka. Potem stress - maleje i kolejnych, morduje się - na luzie. Jak Hannibal Lecter. USA miały problemy z (zasłużonymi) weteranami z Wietnamu. 

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.