Naukowcy odkryli, że najmniejsze na świecie ssaki kopytne jednak nie wyginęły

Image

Źródło: Copyright of Andrew Tilker

Wielu naukowców obawiało się całkowitego wyginięcia kanczyli – najmniejszych na świecie ssaków parzystokopytnych. Od prawie trzech dekad mogliśmy zobaczyć gatunek wyłącznie w ogrodach zoologicznych. Niedawno zdołano jednak sfotografować je na wolności w jednej z wietnamskich dżungli.

Najnowsze wydanie czasopisma Nature, Ecology & Evolution opublikowało zdjęcia wykonane przez naukowców z Wietnamskiej Akademii Nauk, na których udokumentowano występowanie kanczyli na wolności. Fotografie wykonano na przybrzeżnych zalesionych obszarach w pobliżu miasta Nha Trang na południu Wietnamu.

 

Dziko żyjących przedstawicieli gatunku poszukiwano od lat – naukowcy nie mieli przy tym pewności, czy osobniki te jeszcze istnieją. Miniaturowe ssaki kopytne należą do rodziny zawierającej co najmniej 10 podgatunków. Wietnamskie kanczyle to najrzadsi przedstawiciele. Są wielkości królika, a ich umaszczenie charakteryzuje się wyjątkowym, srebrzysto-szarym zabarwieniem.

 

Oprócz najnowszych fotografii, ludzie mieli styczność z wietnamskimi kanczylami jeszcze tylko dwa razy. Pierwszy raz gatunek został opisany w 1910 roku, a następnie dopiero 80 lat później – po tym jak osobnik został zastrzelony przez myśliwego. Liczebność tych ssaków jest tak niska między innymi ze względu na to, że na nie polowano – głównie poprzez zastawianie wnyków.

 

Chociaż naukowcy dopiero teraz uwiecznili kanczyle na zdjęciach, Wietnamczycy mieszkający w pobliżu lasów widują je znacznie częściej. Właśnie ciągłe doniesienia na ich temat skłoniły badaczy do intensyfikacji poszukiwań. W końcu jeden z ponad 30 rozstawionych w dżungli aparatów-pułapek, które są aktywowane poprzez rejestrację ruchu, wykonał kilka zdjęć oraz nagrał film, który możemy podziwiać.

 

 

Ocena: