Brytyjczycy pracują nad siecią 5G która będzie nadawana za pomocą dronów

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Dwie brytyjskie firmy opracowują drony stratosferyczne, które będą nosić na pokładzie komórkowe stacje bazowe. Przetestowano już specjalną lekką antenę składającą się z 2048 elementów, która jest w stanie zapewnić zasięg do 140 kilometrów średnicy. Wszystko to w ramach rozwoju głośnej ostatnimi czasy technologii 5G.

Drony mają zostać umieszczone na pułapie 18 300 metrów, a następnie krążyć nad danym obszarem nawet do tygodnia bez potrzeby powrotu na ziemię. Niezbędna technologia, jest obecnie rozwijana przez dwie firmy: Cambridge Consultants oraz Stratospheric Platforms Limited. Pierwsza stworzyła działający prototyp anteny, a druga przetestowała ją w „warunkach bojowych” przy pomocy Deutsche Telekom. 


Samolot rozpoznawczy Grob G 520 został przekształcony w latającą stację bazową, a jakość połączenia sprawdzono za pomocą smartfona na ziemi. Efekt okazał się zadowalający, a po podłączeniu urządzenia do tej mobilnej stacji bazowej osiągnięto 70 MB/s podczas pobierania oraz 20 MB/s podczas przesyłania danych. W testach wykorzystano pomniejszony prototyp, jednak jak na wstępne testy, trudno nie podzielać entuzjazmu twórców tego nowego rozwiązania. 


W komunikacie prasowym Cambridge Consultants twierdzi, że po opracowaniu niezbędnej technologii, będzie to największa komercyjna antena, jaką kiedykolwiek latano. Samolot bezzałowowy na pokładzie którego zamontuje się stacje bazową będzie zasilał antenę, przy pomocy własnego wodorowego układu napędowego. Zapasy wodoru, mają wystarczyć na 9 dni ciągłej pracy.


Trudno powiedzieć, jak skuteczne okaże się to podejście we wdrażaniu sieci 5G. Podczas transmisji sygnału z dużej wysokości, usuwa się problem przeszkód na jego drodze. Znika również potrzeba konfigurowania stacji bazowych. Szacuje się, iż jeden dron byłbyb w stanie dostarczyć internet, w promieniu 20 kilometrów. Brytyjscy inżynierowie obiecują rozpocząć pierwsze testy lotnicze całego systemu w 2022 roku.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika Koteu

No i teraz zachodzi pytanie.

No i teraz zachodzi pytanie. Jeśli to wszystko dla naszego "dobra" i jednocześnie dla świadczenia usług komercyjnych (czyli za nasze dobro zapłacimy) to jakie będą ogromne koszty tego naszego dobra? Przecież obecnie za internet płacimy grosze i mam wierzyć że cały ten rozmach instalacji 5G wrzuca się w obecne koszty? A jeśli nie to cóż to za niesamowita filantropia! A może to nie "nasze dobro" jest meritum sprawy? Ekraniki telefonów już większe nie będą i serio trzeba być idiotą aby wierzyć że na takiej popierdułce rozdzielczość wyższa niż fullhd daje cokolwiek. Więc tłumaczenie że potrzebujemy coraz szybszej transmisji mobilnej bo filmy 8K pukają do drzwi to marketingowa papka dla baranów podobnie jak aparaty z 50Mpix matryczkami, które generują jedynie wielkie pliki i wołają o coraz więcej pamięci jednocześnie prezentując jakość starego 8Mpix aparatu foto... Więc kto i dlaczego pokryje koszty kosmicznych, jak w tym artykule, instalacji 5G?

Portret użytkownika r.abin

A nie lepiej, tym wodorem,

A nie lepiej, tym wodorem, napełnić balony stratosferyczne. Powłokę pokryć perskowitowymi ogniwami i - "niech się kręci" Poco zaraz drony?
A najbardziej ekologicznie byłoby - światłowodami. Od tego 1...5....x)G - drzewa nie rosną, ptaki, walenie i pczoły wariują, a mnie głowa boli. Nawet jakiś działacz Microsoftu z Kanady - do tego nawołuje.

Skomentuj