Splątanie kwantowe tworzy iluzję upływu czasu

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Grupa włoskich fizyków stworzyła model wszechświata który dowodzi iż czas jest jedynie złudzeniem. Takie przypuszczenia pojawiały się zresztą od pewnego czasu, jednak dotychczas brakowało ku temu twierdzeniu mocnych dowodów.

 

Zdaniem ekspertów upływ czasu jest jedynie dziwną właściwością splątania kwantowego. Odkrycie może pomóc w rozwiązaniu problemu polegającego na odnalezieniu zunifikowanej teorii wszystkiego. Obecnie funkcjonują odrębnie zarówno teoria mechaniki kwantowej jak i teoria względności. Obie jednak zdają się pozostawać rozłączne i dopiero usunięcie czynnika czasu pozwala doszukiwać się części wspólnej.

 

Już w 1960 roku zaproponowano równanie Wheelera-DeWitta, które radziło sobie z problemem niespójności obu teorii właśnie poprzez usunięcie z nich czasu. Dopiero w 1983 roku fizycy Don Page i William Wooters, zaproponowali wyjaśnienie wedle którego problem czasu można obejść stosując pojęcie splątania kwantowego.

Źródło: Delft University of Technology

Zaproponowali oni koncepcję, wedle której obiekty kwantowe są splątane na poziomie kwantowym,  co sprowadza się do tego, że można tylko dokonać pomiaru właściwości już zdeterminowanego układu. Z matematycznego punktu widzenia ich propozycja oznaczała, że zegar jako taki nie działa i rusza dopiero po splątaniu z konkretnym wszechświatem.

 

Gdyby jednak ktoś podglądałby nas z innego wszechświata widziałby nas, jako obiekty statyczne i dopiero jego przybycie do nas spowodowałoby splątanie kwantowe i literalnie spowodowałoby w nas poczucie upływu czasu. Hipoteza ta stanowiła podwaliny do pracy uczonych z National Institute of Meteorological Research we włoskim Turynie. Fizyk Marco Genovese postanowił zbudować model, który pozwoli zbadać specyfikę splątania kwantowego. Udało im się odtworzyć fizyczny efekt wskazujący na poprawność tego rozumowania.

 

Stworzono model wszechświata składający się z dwóch fotonów. Jeden z pary był zorientowany - spolaryzowany wertykalnie, a drugi horyzontalnie. Ich stan kwantowy, a więc i polaryzacja, są potem wykrywane przez serię detektorów. Okazuje się, że dopóki nie dojdzie do obserwacji ostatecznie determinującej układ odniesienia fotony znajdują się w klasycznej superpozycji kwantowej, czyli były zorientowane zarówno wertykalnie jak i horyzontalnie.

 

Oznacza to, że obserwator odczytujący wskazanie zegara determinuje splątanie kwantowe wpływając na wszechświat, którego częścią się staje. Następnie taki obserwator jest w stanie odebrać polaryzacje kolejnych fotonów na podstawie kwantowego prawdopodobieństwa. Koncepcja ta jest bardzo kusząca, ponieważ wyjaśnia wiele rzeczy, ale w naturalny sposób prowadzi do konieczności istnienia "super-obserwatora", który byłby ponad te wszystkie determinizmy i kontrolowałby wszystko, jako całość. Innymi słowy próba zrozumienia czy jest lub czym jest czas w naturalny sposób przybliża nas do pojęcia celu istnienia Boga.

 

 

Źródło: http://innemedium.pl/wiadomosc/uplyw-czasu-jest-tylko-zludzeniem-wynikajacym-ze-splatania-kwantowego

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika fibrol

To, co uważane jest za Czas,

To, co uważane jest za Czas, jest tylko tempem ewolucji układu porównanym do jakiegoś wzornika oscylacji, np. dobowego obrotu Ziemi.

Jest to tym, co gdzie indziej nazywane jest temperaturą. Czas bez odniesienia do tego, czego dotyczy, nie posiada żadnego sensu. Może być używany, jako czas własny ewolucji systemu układu. Nie posiada wymiaru liczbowego i nie podlega dylatacji jako Czas, natomiast zmienia się temperatura wewnętrzna obiektów w zależności od ich prędkości orbitalnej lub przyspieszenia grawitacyjnego, co oznacza także wzrost temperatury. Kierunek zmiany temperatury nie powoduje odwrócenia czasu. Każde zjawisko ma czas własny (własną temperaturę), która jest nieustająco zmienna w pewnym przedziale wartości.

Portret użytkownika r.abin

sam sobie udzielasz

sam sobie udzielasz odpowiedzi. Leżąca ósemka jest czymś nieskończenie niewyobrażalnym  - i tym samym niepoznawalnym. Nauka też nie opisuje rzeczywistości, tylko jej model (naukowy, ale model - jak u Platona). Wychodząc z powyższego, każdy dogmat religijny jest tylko częściowo prawdziwy. Dlatego każdy wierzy w swojego Boga (tak jak potrafi) i uszczęśliwianie go (siłowo) owocuje frustracjami.

Portret użytkownika Drapanie po głowie

Dlaczego tak boicie się Boga,

Dlaczego tak boicie się Boga, przecież chodzi o nieskończoną inteligencję panującą nad czasem (lub raczej czasami) i materią. Chyba, że pod nazwą Bóg widzicie tylko siwego ojczólka, który poucza księży jak skubać owieczki.

Portret użytkownika Janusz

Dlaczego ? - ponieważ

Dlaczego ? - ponieważ bredzenie o Bogu nie tylko nic nie wyjaśnia, ale w dodatku stanowi dla tzw. "ludzi wierzących" wygodne, nic nie tłumaczące, "wytłumaczenie" każdego zjawiska i zdarzenia.

Portret użytkownika zastanawiające

Idąc za Twoim rozumowaniem

Idąc za Twoim rozumowaniem zastanawiające jest to, że patrząc z poziomu fotonu nie istnieje również naukowiec który stworzył to doświadczenie. A wiara w niego jest tylko wygodnym wytłumaczeniem każdego zjawiska w danym modelu.

Portret użytkownika Kosmyk

Sam też mam wątpliwości ale

Sam też mam wątpliwości ale nie widzę nic złego w poszukiwaniu Boga jako brakującej cząstki naszych równań:) Mechanika kwantowa umyka ludzkiej percepcji prowadząc do zupełnie nielogicznych wniosków i nie wiedzieć czemu ludzie często przyłapują się na jej filozoficznych interpretacjach gdzieś w tym wszystkim czai się pierwiastek który nas do tego zmusza i przy okazji wyprowadza na manowce bo za każdym razem gdy próbujemy to zaobserwować staje się czymś inny:) Niewiara jest postacią zdefiniowaną nikt nie prowadzi badań by udowadniać że coś nie istnieje. Nauka to proces zupełnie odwrotny:) Naukowcom życzę by nigdy boga nie znaleźli i nigdy nie udowodnili że wszechświat jest tworem bez krzty zamysłu. W pierwszym przypadku zbyt wielu umarło by ze zniecierpliwienia a w drugim z osamotnienia.

Portret użytkownika aszkurewski

Literówka w

Literówka w zakończeniu. 
Powinno być:
"Innymi słowy próba zrozumienia czy jest lub czym jest czas w naturalny sposób przybliża nas do pojęcia, że żadnego boga nie ma."

Skomentuj