Maj 2023

Meduzy żebropławy należą do najstarszej grupy zwierząt na Ziemi

Meduzy zwane żebropławami, znane ze swojej unikalnej budowy ciała i zdolności do poruszania się, mogą być najstarszą grupą zwierząt na Ziemi, twierdzą naukowcy. Badanie opublikowane w czasopiśmie Nature Ecology & Evolution ujawniło, że te fascynujące stworzenia pojawiły się na naszej planecie około 700 milionów lat temu - znacznie wcześniej, niż wcześniej sądzono.

Naukowcy zastosowali nową metodę analizy genomów i drzew filogenetycznych, aby określić wiek różnych grup zwierząt. Ich odkrycia wykazały, że żebropławy były pierwszymi zwierzętami, które zadebiutowały na Ziemi ponad 100 milionów lat wcześniej, niż dotychczas przypuszczano.

 

Charakterystyczną cechą żebropławów jest ich nietypowa budowa ciała, odróżniająca je od innych grup zwierząt. W przeciwieństwie do kwadratowych meduz i polipów koralowych, nie posiadają one stabilnego szkieletu ani twardej skorupy. Zamiast tego składają się z miękkiego, galaretowatego ciała, które składa się z przezroczystych warstw zwanych mezogleą.

 

Ruch żebropławów również jest wyjątkowy. W przeciwieństwie do większości zwierząt, które polegają na mięśniach do poruszania się, żebropławy posiadają rzędy migających rzęsek pokrywających ich ciała, umożliwiających im poruszanie się.

 

Mimo że żebropławy były badane od ponad 150 lat, wciąż istnieje wiele nieznanych faktów dotyczących ich biologii i ewolucji. Jednak nowe badanie stanowi ważny krok naprzód w naszym zrozumieniu pochodzenia i rozwoju tej starożytnej grupy zwierząt. Otacza je aura tajemnicy i nadal pozostają przedmiotem fascynacji naukowców, którzy nieustannie odkrywają nowe informacje na ich temat.

 

Odkrycie wieku żebropławów otwiera nowe perspektywy w badaniu historii życia na Ziemi i wpływu, jaki miały one na dalszą ewolucję organizmów. Te fascynujące stworzenia nie tylko dostarczają nam wglądu w przeszłość, ale również inspirują badaczy do dalszych badań nad tajemnicami naszego naturalnego świata i procesów, które prowadzą do różnorodności biologicznej, którą dzisiaj obserwujemy.

Dodaj komentarz

loading...

Nowe badanie kwestionuje rolę wyładowań atmosferycznych w powstaniu życia na Ziemi

Od lat dominuje przekonanie, że błyskawice miały decydujący wpływ na powstanie życia na Ziemi. Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie Nature Geoscience wskazują jednak, że wyładowania atmosferyczne miały niewielki wpływ na rozwój wczesnych form życia.

Według naukowców, starożytna atmosfera Ziemi składała się głównie z dwutlenku węgla i azotu, co sprawiało, że generowanie błyskawic było mało prawdopodobne, a burze były znacznie rzadsze niż obecnie. Jednak po pojawieniu się żywych istot, te same organizmy zaczęły wychwytywać azot atmosferyczny, bez polegania na błyskawicach.

 

Azot jest jednym z najważniejszych składników niezbędnych do życia, jednak na Ziemi zazwyczaj występuje w postaci nieaktywnej cząsteczki N2, co sprawia, że jest praktycznie niedostępny dla organizmów żywych. Przed pojawieniem się bakterii guzkowych, pioruny były uważane za główne źródło dostarczania azotu dla prymitywnych form życia, przekształcając azot atmosferyczny w tlenki azotu, azotyny i azotany.

 

W celu zbadania tego procesu, grupa naukowców przeprowadziła serię eksperymentów, w których użyli kolb wypełnionych wodą i różnymi mieszaninami gazów, przez które przepuszczano wyładowania elektryczne o napięciu prawie 50 000 woltów. Ta procedura doprowadziła do wzrostu stężeń związków azotu w kolbach.

 

Jednak badania wykazały, że skład izotopowy tych związków nie odpowiada składowi azotu w najstarszych skałach Ziemi. Sugeruje to, że błyskawice nie miały kluczowego wpływu na dostarczanie azotu dla pierwszych mikroorganizmów. Według naukowców, przez ponad trzy miliardy lat żywe organizmy same dostarczały sobie potrzebny azot, nie polegając na sporadycznych wyładowaniach atmosferycznych.

 

Prawdopodobnie błyskawice miały największe znaczenie na samym początku rozwoju pierwszych żywych organizmów, jak wskazuje skład skał datowanych na około 3,8 miliarda lat temu, które zostały odnalezione na Grenlandii. Jednak od około 3,2 miliarda lat temu, stężenie azotu w skałach stało się zbyt wysokie, aby mogło dojść do uderzenia pioruna, co wskazuje na początek wiązania azotu przez najstarsze mikroorganizmy na naszej planecie.

 

Te nowe badania wydają się obalać dawno utrzymywane przekonanie, że błyskawice były głównym katalizatorem syntezy materii organicznej i powstania pierwszych form życia na Ziemi. Zamiast tego, dodatkowe dowody sugerują, że pioruny miały tylko skromną rolę w tym procesie, co rzuca nowe światło na nasze zrozumienie genezy życia na naszej planecie.

Dodaj komentarz

loading...

Odkrycie egzotycznej materii kwarkowej rewolucjonizuje rozumienie wszechświata

Gwiazdy neutronowe, gigantyczne obiekty kosmiczne powstałe w wyniku zapadnięcia się gwiazdy na koniec jej żywotności, są najgęstsze obiektami we wszechświecie. Przypuszcza się, że mogą zawierać egzotyczne jądro materii kwarkowej. Niedawne odkrycie zespołu badawczego z Chińskiej Akademii Nauk potwierdza tę teorię, dostarczając fascynujących informacji na temat skomplikowanej struktury tych niezwykłych gwiazd.

Naukowcy, korzystając z danych dotyczących masy i promienia gwiazdy neutronowej, fal grawitacyjnych z połączeń podwójnych gwiazd neutronowych oraz teoretycznych ograniczeń wynikających z obliczeń chromodynamiki kwantowej, dokładnie zbadali strukturę równania stanu gęstej materii. Wykorzystując metody statystyczne, odkryli, że struktura szczytowej prędkości dźwięku w równaniu stanu pojawia się tam, gdzie gęstość jest poniżej gęstości centralnej masywnej gwiazdy neutronowej. To niemonotoniczne zachowanie sugerowało, że mamy do czynienia z czymś więcej niż czystą materią hadronową.

 

Naukowcy potwierdzili istnienie egzotycznego jądra w gwiazdach neutronowych, które jest większe niż 0,98 razy najmasywniejsza z nich. Ich ilościowa analiza wykazała, że stan w centrum najmasywniejszej gwiazdy neutronowej jest bardziej miękki niż typowa materia hadronowa, co sugeruje, że obecność znacznego egzotycznego jądra jest nie tylko możliwa, ale prawdopodobna.

 

Odkrycie to jest przełomowe dla naszego zrozumienia równania stanu gęstej materii i pochodzenia gwiazd neutronowych. Świadczy o niezwykłej złożoności tych gwiazd i oferuje nowe możliwości dla przyszłych badań kosmosu. Zrozumienie egzotycznych jąder materii kwarkowej w gwiazdach neutronowych otwiera nowe horyzonty w nauce i technologii, dając nam możliwość lepszego poznania tajemnic wszechświata.

Dodaj komentarz

loading...

Znaleziono sposób na redukcję dziury ozonowej nad tropikami

Zgodnie z badaniem opublikowanym w Nature Climate Change, klimatolodzy z Instytutu Chemii Fizycznej Rocasolano odkryli potencjalny klucz do zabezpieczenia tropikalnej warstwy ozonowej. Naukowcy stworzyli model ukazujący wpływ krótkotrwałych substancji chlorowcowanych na zubożenie tej istotnej dla życia na Ziemi warstwy. Badanie ujawniło, że zarówno naturalne, jak i antropogeniczne emisje tych substancji są odpowiedzialne za zniszczenie 25% całej tropikalnej warstwy ozonowej w ciągu ostatnich 20 lat.

 

Niezwykle ważne jest, że 40 lat temu naukowcy odkryli dziurę w warstwie ozonowej nad Antarktydą, która była wynikiem antropogenicznej emisji chlorowcowanych substancji organicznych do atmosfery. To zaskakujące odkrycie doprowadziło do podpisania Konwencji wiedeńskiej o ochronie warstwy ozonowej, a później Protokołu montrealskiego, który wymieniał konkretne substancje, których emisję należało ograniczyć. Większość tych substancji to proste węglowodory zawierające fluor i chlor.

 

Mimo że substancje te są niezwykle stabilne i ich czas życia w atmosferze szacuje się na dziesiątki, a nawet setki lat, Protokół montrealski przyniósł ochronę warstwy ozonowej nad Antarktydą, która obecnie stopniowo się odbudowuje. Niemniej jednak, stężenie ozonu w niższych warstwach stratosfery w tropikalnych szerokościach geograficznych kontynuuje swoje niepokojące zmniejszanie.

 

Do tej pory naukowcy zasugerowali, że zmniejszenie stężenia ozonu wynikało z przemian w cyrkulacji mas powietrza, spowodowanych emisją gazów cieplarnianych. Badania prowadzone pod kierownictwem Alfonso Sais-López, jednakże, odkryły, że około jedna czwarta całkowitego spadku stężenia ozonu jest spowodowana przez krótkotrwałe substancje chlorowcowane. Część tych substancji dostaje się do atmosfery w wyniku działalności przemysłu chemicznego, w tym dichlorometanu - popularnego rozpuszczalnika organicznego, wykorzystywanego na przykład do ekstrakcji kofeiny w produkcji kawy bezkofeinowej.

 

Badanie sugeruje, że w nadchodzących latach antropogeniczne emisje substancji zawierających chlor będą odgrywać coraz większą rolę w niszczeniu warstwy ozonowej. Do końca XXI wieku, te substancje mogą być odpowiedzialne za 30% całkowitej utraty ozonu. W związku z tym, autorzy artykułu wnioskują, że kontrola antropogenicznej emisji krótkotrwałych substancji organicznych powinna być priorytetem.

 

Pomimo tego, że warstwa ozonowa nad tropikami nadal będzie się zmniejszać z powodu emisji gazów cieplarnianych, odpowiednie środki kontroli mogą znacznie spowolnić ten proces. Zmniejszenie emisji dichlorometanu może być kluczowe dla spowolnienia niszczenia warstwy ozonowej w tropikach i przyczynić się do utrzymania ekologicznej równowagi naszej planety.

Dodaj komentarz

loading...

Aż 25 krajów zagrożonych globalnym ociepleniem

W ostrym świetle nowych dowodów naukowych, przewidywania globalnego ocieplenia stają się coraz bardziej niepokojące. Badanie opublikowane w czasopiśmie Nature Communications ostrzega, że 25 krajów na świecie może doświadczyć katastrofalnych skutków zmian klimatycznych. Wśród tych skutków wymieniane są topienie lodowców Antarktydy i wynikające z tego masowe osuwiska, które mogą wywoływać niszczycielskie tsunami.

 

 

Największe ryzyko ponoszą kraje Ameryki Południowej, w tym Argentyna, Boliwia, Brazylia, Wenezuela, Gujana, Kolumbia, Panama, Paragwaj, Peru, Surinam, Urugwaj, Gujana Francuska, Chile i Ekwador. Nie są jednak one jedynymi podmiotami zagrożonymi. Kraje Azji Południowo-Wschodniej, takie jak Brunei, Timor Wschodni, Wietnam, Indonezja, Kambodża, Laos, Malezja, Birma, Singapur, Tajlandia i Filipiny, również stoją w obliczu tej globalnej sytuacji.

 

Niemniej jednak zagrożenie nie ogranicza się wyłącznie do katastrof naturalnych i zagrożeń dla życia ludzkiego. Skutki globalnego ocieplenia będą miały również poważne konsekwencje gospodarcze. Naukowcy ostrzegają, że naturalne zjawisko El Niño, które prowadzi do podniesienia temperatury wody w Oceanie Spokojnym, może doprowadzić do strat gospodarczych sięgających trzech milionów dolarów.

 

Eksperci przekonują, że sytuacja jest poważna. Zmiana klimatu jest zagrożeniem, które musimy traktować z należytą uwagą. Ich zdaniem musimy podjąć wszelkie możliwe działania, aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i zachować naszą planetę dla przyszłych pokoleń. W związku z tym, nadszedł czas, aby wziąć na siebie odpowiedzialność i podjąć konieczne kroki, aby zapobiec katastrofie.

Dodaj komentarz

loading...

Przełomowa technologia bioniczna: Protezy, które przenoszą ciepło dotyku

Rewolucyjne osiągnięcie naukowców z Politechniki Federalnej w Lozannie (EPFL) w Szwajcarii niesie obietnicę znacznie poprawionej jakości życia dla osób korzystających z protez. Opracowali oni technologię bioniczną, która pozwala protezom przekazywać informacje o temperaturze dotykanych przedmiotów. Niewielkie urządzenie z cienkim, noszonym czujnikiem może być zamontowane na protetycznych palcach, umożliwiając odczuwanie zimna metalu lub ciepła dotyku innego człowieka.

 

Ten nowatorski system opiera się na nieinwazyjnych termoelektrodach, które są umieszczane bezpośrednio na pozostałej po amputacji części kończyny. Elektrody te odbierają informacje z czujnika i przesyłają je do zakończeń nerwowych. Po przeprowadzeniu testów na grupie 27 osób z amputowanymi kończynami, badania wykazały, że aż 17 z nich zaczęło odczuwać fantomowe odczucie temperatury w brakującej kończynie.

 

Nowa technologia bioniczna może przynieść znaczące korzyści dla osób, które straciły kończyny, umożliwiając im odczuwanie ciepła i chłodzenia przez dotyk. Ma to szczególne znaczenie dla osób, które obsługują maszyny, takie jak samochody czy sprzęt domowy, gdzie zdolność do odczuwania temperatury może być kluczowa. Dla wielu osób, które pragną powrócić do normalnego życia i cieszyć się dotykiem bliskich, jest to cenna innowacja.

 

Opublikowane w czasopiśmie "Science Robotics" badania wskazują, że ta technologia może przyczynić się do tworzenia nowych rodzajów protez, które są bardziej funkcjonalne i bardziej zbliżone do naturalnych kończyn. Jeden z naukowców twierdzi: "Mamy nadzieję, że dzięki tej technologii powstaną protezy, które będą w stanie przekazywać nie tylko informacje o temperaturze, ale także o innych właściwościach fizycznych przedmiotów".

 

Dodaj komentarz

loading...

Biolodzy odkryli, że węże wciąż słyszą dźwięki

Biolodzy z University of Queensland odkryli, że węże mogą słyszeć dźwięki nawet bez zewnętrznego ucha. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie PLOS ONE.

 

 

Uważa się, że węże nie słyszą, a jedynie czują wibracje ziemi. Aby temu zaprzeczyć, autorzy umieścili 19 różnych węży z pięciu rodzin w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu.

 

W pomieszczeniu naukowcy włączyli trzy dźwięki, z których jeden powodował wibracje ziemi, a dwa pozostałe nie. Węże reagowały na wszystkie trzy dźwięki, przy czym reakcja różniła się w zależności od rodzaju węża.

 

Tak więc pytony czarnogłowe (Aspidites) zaczęły poruszać się w kierunku źródła dźwięku. Inne gatunki - taipany (Oxyuranus), brązowe węże (Pseudonaja), a zwłaszcza śmiercionośne węże (Acanthophis), wręcz przeciwnie, próbowały się od niego oddalić.

 

Według naukowców takie zachowanie węży wynika z ich zachowania na wolności. Pytony są nocnymi drapieżnikami i nie mają konkurencji, więc są odważniejsze. Przeciwnie, tajpany są podatne na inne drapieżniki, więc wolą się ukrywać.

Dodaj komentarz

loading...

Zdaniem ekspertów Antarktyda i Grenlandia stopnieje bez względu na to co zrobi ludzkość

Nowe badanie ostrzega, że ​​nawet jeśli uda nam się ustabilizować temperaturę na Ziemi, osiągając szczytowe ocieplenie na poziomie poniżej 2°C od rzekomych pomiarów przed rewolucją przemysłową, to ogromne pokrywy lodowe Grenlandii i Antarktydy i tak są na drodze do nieodwracalnego topnienia.

 

 

Globalny poziom mórz podniósł się już średnio o około 20 centymetrów w ciągu ostatniego stulecia. Naukowcy zauważyli, że dla setek milionów ludzi mieszkających w małych rozwijających się państwach wyspiarskich i na obszarach przybrzeżnych na całym świecie dużym problemem jest podnoszenie się poziomu mórz.

 

Naukowcy twierdzą również, że punkt krytyczny zbliża się szybciej niż oczekiwano. Modele komputerowe symulujące dynamikę pokryw lodowych na Grenlandii i Antarktydzie często nie biorą pod uwagę faktu, że topnienie wpłynie na procesy oceaniczne, które z kolei mogą wpłynąć na pokrywę lodową i atmosferę.

 

Nazywa się to sprzężenie zwrotne. W kontekście globalnego ocieplenia odnosi się to do procesów w biosferze, atmosferze i hydrosferze, które wzmacniają lub osłabiają pierwotne efekty cieplarniane wywołane przez emisje gazów cieplarnianych. Na przykład, gdy temperatura Ziemi wzrasta, lód na biegunach topi się, co prowadzi do zmniejszenia albedo (odbicia promieniowania słonecznego) i zwiększenia absorpcji ciepła przez ocean. To z kolei zwiększa temperaturę, co z kolei powoduje dalsze topnienie lodu. Innym przykładem sprzężenia zwrotnego jest wzrost ilości pary wodnej w atmosferze, która jest silnym gazem cieplarnianym, co prowadzi do dalszego wzrostu temperatury.

 

Sprzężenie zwrotne może być pozytywne, co oznacza, że wzmacnia pierwotne efekty cieplarniane i przyspiesza globalne ocieplenie, lub negatywne, co osłabia te efekty i zmniejsza tempo ocieplenia. Zrozumienie tych procesów jest istotne dla przewidywania i ograniczenia skutków globalnego ocieplenia.

 

Naukowcy sugerują, że ten nieodwracalny proces może rozpocząć się już przy ociepleniu o 1,8°C. Model pokazał, że szybkiego wzrostu poziomu mórz możemy uniknąć tylko wtedy, gdy utrzymamy wzrost temperatury poniżej 1,5°C.

Dodaj komentarz

loading...

Specjaliści z Harvardu twierdzą, że odkryli sekret szczęścia

Eksperci z Uniwersytetu Harvarda zakończyli jeden z największych projektów w badaniu ludzkiego szczęścia. Od ponad 80 lat obserwują życie 724 mężczyzn i ich potomków, dowiadując się, co czyni człowieka szczęśliwym.

 

 

Wyniki prac były nieoczekiwane nawet dla samych badaczy. Głównym składnikiem szczęścia nie było bogactwo, kariera czy sukces, ale dobre relacje z innymi ludźmi. Eksperci doszli do wniosku, że to przyjaciele przedłużają życie i poprawiają zdrowie.

 

Relacje społeczne są tak ważne, że gdyby zebrać cały materiał zebrany podczas badań w jedną zasadę, brzmiałaby ona tak: „Silne relacje czynią nas zdrowymi i szczęśliwymi. Kropka” – komentują autorzy badania.

 

Wśród obserwowanych przez nich ludzi byli tacy, którzy dosłownie musieli walczyć o życie. Obywatele, którzy mieli silniejsze więzi społeczne, częściej wychodzili z kłopotów bez szwanku. Ponadto zdaniem naukowców szczęście nie jest stacją końcową. To sama droga, ciągły proces jej przechodzenia. A jeśli w życiu zdarzają się trudne chwile, to łatwiej je przeżywać z przyjaciółmi.

Dodaj komentarz

loading...

Amerykańscy naukowcy planują wykorzystać rośliny do oświetlenia ulicznego

Naukowcy z University of Massachusetts zamierzają w przyszłości wykorzystywać rośliny jako substytut elektrycznych źródeł światła. 

Badania na temat przekształcenia roślin w źródła światła rozpoczęły się już w 2017 roku i trwają do dziś. Jak wyjaśniają eksperci, praca ta opiera się na wprowadzaniu do roślin specjalnych nanocząstek. Prowadzi to do zmian w strukturze liści, w wyniku których przez cztery godziny świecą one słabym światłem.

 

Rośliny laboratoryjne, wykorzystując osadzone w nich nanocząstki, mogą być ładowane w odstępie 10 sekund za pomocą diody LED. Jednocześnie zmiany strukturalne nie wpływają na zdrowie roślin - podkreślają naukowcy.

 

Zakłada się, że w przyszłości świecące rośliny będą stanowić alternatywę dla lamp ulicznych. Eksperci postawili sobie za cel stworzenie aparatury emitującej światło do pochłaniania i przechowywania światła, która będzie przełomem na drodze do oświetlenia roślinnego.

 

Dodaj komentarz

loading...