Marzec 2016

Niezwykły postęp w robotyce - humanoid Sophia wygląda i rozmawia jak człowiek

Prawdopodobnie każdy z nas natychmiast odróżniłby człowieka od robota. Sam wygląd to nie wszystko - android musi również dość realistycznie poruszać ustami, mrugać oczami i obracać głową. Jest to bardzo trudne do osiągnięcia, lecz zdeterminowani w działaniu naukowcy powiadomili o prawdziwym przełomie.

 

Najnowszy robot Sophia, opracowany przez specjalistów którym przewodził dr David Hanson, właściciel znanej amerykańskiej firmy Hanson Robotics, nie tylko wygląda ale także zachowuje się jak człowiek. Można powiedzieć że jest to pierwszy taki android w historii. Zaprezentowany w zeszłym roku humanoid Han jest podobny z wyglądu, lecz sposób prowadzenia konwersacji wciąż pozostawiał wiele do życzenia.

Sophia niemal idealnie wyraża mimikę twarzy i emocje. Posiada również wiele innych zdolności, typowych dla dzisiejszych maszyn - może odpowiadać na zadawane pytania a dzięki kamerom umieszczonym w oczach rozpoznaje twarze ludzi. Twórcy zaprogramowali androida tak aby mógł wchodzić w interakcje z innymi.
 

Najnowsze osiągnięcie będzie miało ogromną ilość zastosowań. Przyjazne z wyglądu roboty, rozmawiające niczym człowiek, mogą zajmować się opieką nad starszymi lub chorymi ludźmi. Mogą przykładowo prezentować różne produkty, pracować jako specjaliści ds. obsługi klienta lub zajmować się mieszkaniem (sprzątać, zmywać, prać, gotować itd.). David Hanson uważa że w przyszłości będziemy otoczeni humanoidami takimi jak Sophia. Z czasem zapewne pojawią się w telewizji pierwsze reklamy z udziałem androidów, które staną się "absolutnym hitem" - wspomnicie moje słowa.

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Japonia zaprezentowała pierwszy na świecie samochód elektryczny bez baterii

Specjaliści z Uniwersyetu Technologicznego Toyohashi i korporacji Taisei wspólnie przedstawili światu pierwszy samochód elektryczny, który funkcjonuje choć nie jest wyposażony w baterię. Nie jest to jednak jakiś magiczny pojazd - naukowcy jedynie opracowali inny sposób jego zasilania.

 

Nowy samochód posiada istotne wady - jest dość powolny i nie może poruszać się po typowej jezdni. Można go wręcz porównać do małego tramwaju. Maszyna musi przemieszczać się tylko po specjalnie zaprojektowanej ulicy, która będzie wyposażona w zelektryzowane stalowe tory. Z kolei samochód musi poruszać się po wyznaczonej trasie. Opracowany przez Japończyków projekt polega na tym, że pojazd elektryczny wyposażony jest w specjalne opony i pobiera energię elektryczną z jezdni.

 

Podczas testów samochód poruszał się po niewielkiej trasie o długości 30 metrów z prędkością 10 km/h. Twórcy uważają, że ich technologia posiada pewne korzyści - jedną z nich jest fakt, że wynalazek będzie stale zasilany i w przeciwieństwie do pojazdów zawierających baterię, będzie mógł pokonać każdy dystans.

 

 

Źródło: http://kyodonews.net/news/2016/03/18/53750

Dodaj komentarz

loading...

Trwają prace nad przełomowym projektem, który pozwoli przekształcać CO2 w materiał przypominający beton

Specjaliści z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) wykazali, że pobierany z atmosfery dwutlenek węgla przy zastosowaniu drukarek 3D można przekształcić w nowy materiał budowlany, przypominający beton. Obecnie trwają prace nad szerokim zastosowaniem ich pomysłu w pozyskiwaniu materiału, co pozwoli jednocześnie ograniczyć globalne ocieplenie.

 

Jak wskazują twórcy tego projektu, produkcja betonu wpływa na zmiany klimatu emitując gazy cieplarniane. Jeszcze większym źródłem emisji CO2 są spaliny, pochodzące z kominów elektrowni rozsianych po całym świecie. Z kolei walka z globalnym ociepleniem polega między innymi na tym aby przechwycić z atmosfery dwutlenek węgla i składować go np. pod ziemią. Uczeni z UCLA powiadomili o interesujących planach, które pozwolą spożytkować CO2.

Autorzy badań, J.R. DeShazo i Gaurav Sant, zdołali już przekształcić nieco dwutlenku węgla w nowy materiał, który otrzymał nazwę "CO2NCRETE". Twórcy są przekonani, że będą w stanie rozwinąć swój projekt mimo przeszkód jakie mogą stanąć na ich drodze.

 

"Mamy dowód na to, że jesteśmy w stanie to zrobić. Jednak musimy rozpocząć proces zwiększania objętości materiału, a następnie zastanowić się jak przetestować to komercyjnie. Udowodnić funkcjonalność tych technologii to jedna rzecz. Kolejna sprawa to wynieść je poza laboratorium i zobaczyć jak będą działać w warunkach rzeczywistych" - powiedział J.R. DeShazo.

 

Gaurav Sant wyjaśnił, że proces ten polega na połączeniu wapna z CO2 przy wykorzystaniu druku 3D. Ogromnym wyzwaniem nie jest produkcja materiału przypominającego cement, lecz stworzenie zintegrowanej technologii, która przekształci dwutlenek węgla w gotowy produkt. Trzeba przyznać, że choć pomysł jest bardzo trudny do zrealizowania, jest jednocześnie niezwykle interesujący, wręcz przełomowy.

 

 

Źródło: http://newsroom.ucla.edu/releases/ucla-researchers-turn-carbon-dioxide-into-sustainable-concrete

Dodaj komentarz

loading...

Uczeni o krok bliżej od stworzenia pierwszego pełni funkcjonalnego ludzkiego serca z komórek skóry

Kolejne sukcesy w medycynie powoli zbliżają nas do przełomu. Zespół specjalistów z Massachusetts General Hospital and Harvard Medical School, korzystając z dorosłych komórek skóry, potrafił zregenerować funkcjonalną ludzką tkankę serca. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Circulation Research.

 

W Stanach Zjednoczonych wielu pacjentów oczekuje na transplantację serca. Niestety nie wszyscy z nich otrzymają nowy organ a zawsze istnieje ogromne ryzyko, że serce po prostu nie zostanie przyjęte przez organizm. Dlatego naukowcy chcą tworzyć sztuczne organy z komórek pacjentów.

 

W poprzednich pracach uczeni używali detergentu aby pozbawić narząd dawcy z komórek które mogą przyczynić się do reakcji immunologicznej u biorcy. Wcześniej badania prowadzono na mysich sercach, lecz tym razem dokonano tego na ludzkim organie. Podczas eksperymentu usunięto wiele komórek łącznie z 73 serc dawców, które nie nadawały się do przeszczepu. Następnie, korzystając z nowej techniki, przekształcono dorosłe komórki skóry w pluripotencjalne komórki macierzyste, zamieniono je w dwa różne typy komórek sercowych i umieszczono je w sercach dawców.

 

Przez dwa tygodnie, organy otrzymywały roztwory odżywcze i rosły w warunkach podobnych do tych, jakie mają miejsce wewnątrz ludzkiego organizmu. Po tym czasie, serca posiadały tkanki o prawidłowej strukturze i wyglądały niczym niedojrzałe organy. Gdy zaaplikowano im wstrząs elektryczny, serca zaczęły bić.

 

Badania te przybliżają nas do prawdziwego przełomu. Naukowcy chcą jeszcze usprawnić stosowane przez nich techniki, lecz z czasem zajmą się tworzeniem zindywidualizowanych serc dla pacjentów, które zawsze będą przyjęte przez organizm.

 

 

Artykuł pochodzi z portalu: Tylkomedycyna.pl

Dodaj komentarz

loading...

Grupa potężnych mikrorobotów potrafi przetoczyć samochód

Naukowcy zaprezentowali małe, lecz niezwykle potężne roboty, które są w stanie przetaczać obiekty o masie nawet 2 tysiące razy większej od nich samych. Inspiracja z natury okazała się kluczem do sukcesu.

 

Badaniem zajęli się specjaliści z Uniwersytetu Stanforda z Laboratorium Biomimetyki i Zręcznych Manipulacji. Ich niewielkie roboty, które nazwano μTug, potrafią współpracować ze sobą niczym mrówki. Choć ich łączna masa wynosi jedynie 100 gramów, podczas demonstracji potrafiły przetoczyć samochód osobowy o masie 1770 kilogramów.

 

Jest to niezwykłe osiągnięcie, które z całą pewnością będzie miało ogrom zastosowań. David Christensen, jeden z autorów pracy przedstawił bardzo interesujące porównanie, które pozwala nam uzmysłowić sobie jak potężne są te mikroroboty - to tak jakby sześciu ludzi próbowało przetoczyć obiekt o masie Wieży Eiffla i trzech Statuł Wolności, tj. prawie 11 tysięcy ton.

 

Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne. Technologia tego typu okaże się przydatna właśnie podczas przetaczania bardzo ciężkich obiektów. Być może w przyszłości powstanie większa wersja takich robotów, które przy łącznej masie 1 kilograma przetoczyłyby obiekty ważące nawet 20 tysięcy kilogramów.

 

 

Źródło: http://www.nytimes.com/2016/03/14/technology/modeled-after-ants-teams-of-tiny-robots-can-move-2-ton-car.html?_r=1

Dodaj komentarz

loading...

Wielki sukces sztucznej inteligencji - program komputerowy pokonał światowego mistrza Lee Sedola w grze planszowej Go

Wszystkie światowe media relacjonowały niezwykłą rywalizację pomiędzy sztuczną inteligencją a południowokoreańczykiem Lee Sedolem, światowym mistrzem w grze planszowej Go. Oprogramowanie o nazwie AlphaGo odniosło zdecydowane zwycięstwo, choć wspomniana gra jest dla komputerów o wiele bardziej skomplikowana niż szachy.

 

Niestety nie byliśmy świadkami zbyt zaciętej walki. Sztuczna inteligencja wygrała ze swoim ludzkim przeciwnikiem trzy razy z rzędu, co zapewniło jej zwycięstwo. Dopiero podczas czwartej rozgrywki Lee Sedol pokonał SI, lecz w ostatniej rundzie znów przegrał. Podsumowując, AlphaGo pokonała światowego mistrza w grze Go 5:1.

Twórcy zaawansowanego programu AlphaGo wygrali nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów. Sztuczna inteligencja powstała dzięki brytyjskiej firmie DeepMind, którą Google wykupiło w 2014 roku. Lee Sedol, gdy przegrywał pierwsze rozgrywki przyznał, że AlphaGo jest niezwykle dobra w tej grze i oficjalnie przeprosił wszystkich za swoją porażkę.

Program AlphaGo znalazł się na nieoficjalnej światowej liście rankingowej, zajmując 4 pozycję i jest wyżej od pokonanego właśnie Lee Sedola. SI należy teraz do najlepszych "zawodników" na świecie i wyróżnia się tym że nie pochodzi z Azji i nie jest płci męskiej Smile

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Boeing zaprezentował bezzałogową łódź podwodną, która może pracować samodzielnie miesiącami

Korporacja Boeing, znana z produkcji wielkich samolotów, przedstawiła swoją najnowszą bezzałogową łodź podwodną Echo Voyager. Jest to kolejny krok w kierunku pełnej autonomizacji podwodnych maszyn wojskowych.

 

Bezzałogowy pojazd podwodny (UUV) o długości ponad 15 metrów może pracować samodzielnie miesiącami dzięki hybrydowemu systemowi zasilania wielokrotnego ładowania. Aparat będzie gromadził dane o charakterze naukowym lub wojskowym. Najpierw jednak mają odbyć się testy, które zaplanowano na okres letni.

Źródło: Boeing

Echo Voyager jest maszyną autonomiczną, można ją uruchomić i odzyskać bez udziału statków pomocniczych, które zazwyczaj pomagają pojazdom typu UUV. Pozwala to dodatkowo ograniczyć koszty. Bezzałogowiec może automatycznie wynurzać się i przygotowywać do użytku składaną antenę aby przekazywać informacje użytkownikom.

 

"Echo Voyager może gromadzić dane na morzu, wynurzać się na powierzchnię i dostarczać informacje do użytkowników w środowisku w czasie niemal rzeczywistym. Obecne pojazdy UUV wymagają statku i załogi do codziennej działalności. Echo Voyager eliminuje tę potrzebę i związane z nią koszty" - powiedział Lance Towers, dyrektor Sea & Land, Boeing Phantom Works.

 

Najnowszy bezzałogowy okręt dołączy do pozostałych tego typu konstrukcji - Echo Seeker oraz Echo Ranger, których długość wynosi odpowiednio (w przybliżeniu) 10 i 5 metrów.

 

 

Źródło: http://boeing.mediaroom.com/index.php?s=20295&item=129658#assets_117:19946

Dodaj komentarz

loading...

Niemieccy naukowcy przeteleportowali klasyczną informację przy pomocy wiązek laserowych

Alexander Szameit i Marco Ornigotti z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Jenie jako pierwsi zademonstrowali, że teleportacja możliwa jest nie tylko w świecie fizyki kwantowej, ale także w świecie klasycznym. Stosując wiązki laserowe, uczeni zdołali przekazać informację z jednego miejsca w drugie bez straty czasu.

 

Jak wyjaśnia dr Marco Ornigotti, właściwości wiązki światła można splątać podobnie jak stany fizyczne cząstek elementarnych. Dla fizyków, "splątanie" oznacza rodzaj kodyfikacji. Należy po prostu powiązać informację którą chcielibyśmy przesłać z konkretną właściwością światła.

Foto: Jan-Peter Kasper/Friedrich Schiller University Jena

Podczas demonstracji, naukowcy zakodowali pewne informacje w konkretnym kierunku polaryzacji światła laserowego i przesłali tę informację w postaci wiązki laserowej używając teleportacji. Niestety działa ona tylko lokalnie, ale cała informacja przekazywana jest natychmiast bez straty czasu.

 

Ich technika nie pozwoli zatem teleportować wiadomości na duże dystanse, ale to nie oznacza że jest kompletnie bezużyteczna. Alexander Szameit dodaje, że nowy rodzaj przekazywania informacji może mieć interesujące zastosowanie np. w telekomunikacji.

 

 

Źródło: http://www.uni-jena.de/en/Research+News/FM160304_Teleportation_en.html

Dodaj komentarz

loading...

Badania zatrutych pszczół w Europie wykryły u nich 57 różnych rodzajów pestycydów

Podczas gdy świat rzekomo nie potrafi ustalić dlaczego pszczoły wymierają w tak zastraszającym tempie, wiele badań naukowych wskazuje właśnie na pestycydy jako sprawcę całego zamieszania. Największe korporacje robią co mogą aby nie wypaść z biznesu i nie uznają oskarżeń, według których produkowane przez nich związki chemiczne mają jakikolwiek związek z wymieraniem tych owadów.

 

Najnowsze badania zostały przeprowadzone przez uczonych z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Polsce, którym przewodził Tomasz Kiljanek. Zastosowali oni specjalną metodę o nazwie QuEChERS, która jest obecnie używana do wykrywania pestycydów w żywności. Dzięki tej analizie, zespół mógł zbadać czy pszczoły są zanieczyszczone ponad dwustoma rodzajami chemikaliów.

 

Przebadano łącznie ponad 70 europejskich pszczół miodnych u których stwierdzono zatrucie. Zastosowanie powyższej techniki pozwoliło ustalić, że owady te były zatrute aż 57 różnymi pestycydami - około 98% z nich jest dopuszczonych do stosowania przez Unię Europejską.

 

Niektóre badania potwierdzały już związek między stosowaniem pestycydów a śmiercią pszczół. Unia Europejska zadecydowała o wprowadzeniu zakazu stosowania neonikotynoidów. Niestety pszczoły miodne wciąż wymierają i to nie tylko w Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzenie zakazu stosowania co najmniej większości pestycydów wydaje się koniecznością jeśli chcemy uchronić te pożyteczne owady przed całkowitym wyginięciem. Wyniki badań zostały opublikowane na łamach czasopisma Journal of Chromatography A.

 

 

Źródło: http://phys.org/news/2016-03-pesticides-poisoned-honeybees.html

Dodaj komentarz

loading...

NASA odkryła, że przelot komety C/2013 A1 spowodował chaos w polu magnetycznym Marsa

W październiku 2014 roku w odległości 140 tysięcy kilometrów od powierzchni Czerwonej Planety przeleciała kometa C/2013 A1, określana także jako Kometa Siding Spring. Specjaliści z NASA, którzy pracują przy sondzie kosmicznej MAVEN, powiadomili właśnie o interesującym odkryciu.

 

Jak się okazuje, bliski przelot tego ciała niebieskiego miał tymczasowy lecz głęboki wpływ na planetę Mars. Kilka tygodni przed tym wydarzeniem na jej orbicie umieszczono sondę MAVEN i zadecydowano o wyłączniu niektórych instrumentów, aby uchronić je przed ewentualnym uszkodzeniem. Jednak pozostałe urządzenia, w tym magnetometr, pozostały włączone.

 

Była to unikalna okazja aby sprawdzić co właściwie wydarzy się wraz z tak bliskim przelotem komety C/2013 A1. Mars posiada słabe pole magnetyczne a pojawienie się ciała niebieskiego o znacznie silniejszym polu magnetycznym wywołało niemałe zamieszanie. Co więcej, zbliżenie się tego obiektu wręcz zdmuchnęło górną część atmosfery planety, niczym silny wiatr słoneczny.

Źródło: NASA/Goddard

Koma komety na kilka godzin okryła Marsa a wewnętrzna gęsta koma niemal dotknęła powierzchni planety. Jej potężne pole magnetyczne tymczasowo połączyło się i przytłoczyło pole magnetyczne Czerwonej Planety. Pewien choas trwał nawet kilka godzin po oddaleniu się komety. Naukowcy mieli zatem możliwość dokonania rzadkich obserwacji. Spora ilość materiału z komety spadła na powierzchnię planety i może być w przyszłości przedmiotem dogłębnych badań.

 

 

Źródło: http://www.nasa.gov/feature/goddard/2016/close-comet-flyby-threw-mars-magnetic-field-into-chaos

Dodaj komentarz

loading...