Styczeń 2015

Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość mogą współistnieć we Wszechświecie

Określając czas, wielu z nas powiedziałoby że płynie on niczym rzeka - nieustannie idzie do przodu i nie można go cofnąć. W tym twierdzeniu nie ma niczego dziwnego, jednak dr Bradford Skow, filozof z Massachusetts Institute of Technology (MIT) zaproponował nową nietypową teorię, według której czas przeszły, przyszły i teraźniejszość współistnieje we Wszechświecie.

 

Naukowiec próbuje wyjaśnić czym jest czas w swojej najnowszej książce pt.: "Objective Becoming". Dr Skowa nie przekonuje teoria, że czas nieustannie płynie do przodu a wydarzenia przemijają na zawsze - zamiast tego uważa on iż przeszłość, teraźniejszość i przyszłość istnieją we Wszechświecie a wszystko co się wydarzyło nie znika, lecz istnieje w różnych częściach czasoprzestrzeni.

 

Filozof twierdzi, że ludzkość nie znajduje się "w jednym czasie" - zamiast tego, jest w stanie "tymczasowo rozproszonym", natomiast wszystkie nasze doświadczenia sprzed tygodni, miesięcy i lat są prawdziwe. Według propagowanej przez niego teorii, znajdujemy się w innej części czasoprzestrzeni, przez co podróże w czasie są niemożliwe.

 

Naukowcy opracowali mnóstwo teorii, które mają wyjaśniać czym jest czas i w jaki sposób on funkcjonuje. Należy jednak zaznaczyć iż są to tylko teorie - trudno nawet powiedzieć, czy jesteśmy bliżej, czy też coraz dalej od wyjaśnienia tego zagadnienia.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Bill Gates przyznaje, że sztuczna inteligencja jest wielkim zagrożeniem

Niemal cały świat naukowy ostrzega nas przed maszynami, wyposażonymi w sztuczną inteligencję. Elon Musk przeznaczył nawet 10 milionów dolarów na badania dotyczące metod kontrolowania inteligentnych maszyn. W podobnym tonie wypowiedział się właśnie Bill "Microsoft" Gates.

 

Bill Gates napisał w trakcie sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) w serwisie internetowym Reddit, że sztuczna inteligencja rzeczywiście jest zagrożeniem dla ludzkości. Wyraził również zdziwienie iż są ludzie, którzy nie mają w związku z tym żadnych obaw. Gates dodał, że podziela zdanie Stephena Hawkinga i Elona Muska w tej kwestii.

 

"Najpierw maszyny wykonają wiele zadań dla nas i nie będą superinteligentne" - tak brzmi początek wpisu Billa Gatesa, według którego wszystko będzie dobrze, jeśli będziemy odpowiednio zarządzać sztuczną inteligencją. Jednak kilka dekad później, SI stanie się na tyle inteligentna i silna, że stanie się dla nas nie narzędziem, a problemem.

 

Co ciekawe, zdanie Billa Gatesa koliduje z wybitnym naukowcem i dyrektorem programu Research Microsoft. Eric Horvitz twierdzi, że sztuczna inteligencja faktycznie może uzyskać świadomość ale zawsze będzie ona dla nas tylko i wyłącznie narzędziem, które nigdy nie zagrozi ludzkości.

 

 

Źródła:

http://www.engadget.com/2015/01/28/bill-gates-ai/

http://www.bbc.com/news/technology-31023741

Dodaj komentarz

loading...

Jesteśmy o kolejny krok bliżej do osiągnięcia nieśmiertelności

Naukowcy opracowali kolejną metodę, która może zapewnić nam długowieczność. Tym razem odkryto jak zbudować w pełni bezpieczne końcówki chromosomów, które są odpowiedzialne za starzenie się komórek ludzkiego organizmu. Dokonali tego specjaliści z Uniwersytetu Stanforda.

 

Te końcowe fragmenty chromosomów to telomery. Z czasem skracają się one co charakteryzuje się brakiem możliwości podłączenia do innych chromosomów. Nazywa się to limitem Hayflicka. Z tego powodu, podczas podziału komórki ludzkie w hodowli komórkowej obumierają po około 50 podziałach, a wcześniej zaczynają wykazywać oznaki starzenia, gdy zbliżają się do granicy.

 

Naukowcy na całym świecie od wielu lat poszukują sposobu na przedłużenie tych odcinków DNA. Liczne badania wykazały, że pomaga w tym utrzymanie zdrowego stylu życia i niektóre diety, które mogą spowolnić skracanie telomerów. Gdy telomery zbliżają się wielkością do limitu Hayflicka, człowiek zaczyna się starzeć i gwałtownie zwiększa się ryzyko zachorowania na raka.

 

Wcześniej w poszukiwaniu nieśmiertelności badano homary, duże skorupiaki morskie, które w ogóle się nie starzeją. Okazuje się, że posiadają mechanizm samoleczenia swojego DNA i potencjalnie mogą żyć wiecznie. Enzym zaangażowany w ten proces nazwano telomerazą. Jest on zaangażowany w naprawę DNA, co wpływa na telomery, powodując ich rozszerzenie i przywrócenie ich pierwotnej długości.

 

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda opracowali nową technologię, która wykorzystuje zmodyfikowane RNA, zawierające gen telomerazy. Wprowadzenie takiego kwasu rybonukleinowego do hodowli ludzkich komórek pozwoliło na uruchomienie aktywności telomerazy i w ciągu dwóch dni telomery się wydłużyły, a następnie zaprogramowane nowe RNA uległo całkowitemu rozkładowi. Powstałe nowe komórki zachowują się jakby były młodsze i dzielą się o wiele razy częściej niż inne w grupie kontrolnej.

 

 

Artykuł pochodzi z portalu: Tylkomedycyna.pl

Dodaj komentarz

loading...

Zmarł Charles Townes, laureat nagrody Nobla i jeden z wynalazców lasera

Charles Townes, profesor na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, laureat nagrody Nobla z dziedziny fizyki w 1964 roku oraz jeden z wynalazców masera i lasera, zmarł w drodze do szpitala we wtorek w Kalifornii. Fizyk borykał się ostatnio ze zdrowiem. Miał 99 lat.

 

Charles Townes był amerykańskim fizykiem, któremu przyznano wiele nagród. Nie wspominając już o nagrodzie Nobla, w 1962 roku Narodowa Akademia Nauk (NAS) przyznała mu nagrodę John Carty Award za postępy w nauce. W 1982 roku otrzymał od samego prezydenta USA Ronalda Reagana Narodowy Medal Nauki (National Medal of Science) za jego wkład w rozwój nauk społecznych, biologicznych, chemicznych, technicznych, matematycznych i fizycznych.

 

W 1998 roku, Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne (AAS) wręczyło mu nagrodę Henry Norris Russell Lectureship za wybitne osiągnięcia w badaniach astronomicznych, natomiast w 2005 roku Townes otrzymał nagrodę Templetona. Nagroda ta jest przyznawana od ponad 40 lat za działania związane z pokonywaniem barier pomiędzy nauką a religią.

 

Naukowiec przyczynił się nie tylko do stworzenia masera oraz lasera, ale również do skonstruowania pierwszego interferometru astronomicznego. W latach 1966-1970 był przewodniczącym komitetu doradczego NASA misji kosmicznej Apollo 11, której celem było pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Specjalne etui zamieni nasz telefon w polaroid

Firma Prynt przedstawiła na Kickstarterze projekt specjalnego etui dla telefonów, które umożliwi nam natychmiastowe wywołanie zdjęcia. Wystarczy jedynie podłączyć pokrowiec do naszego urządzenia.

 

Polaroid to rodzaj aparatu fotograficznego, który pozwala nam szybko wywołać zdjęcia. Opracowane przez firmę Prynt etui jest w rzeczywistości niewielką drukarką, dzięki któremu nasz telefon będzie posiadał taką samą właściwość jak wspomniany polaroid.

 

Pokrowiec jest lekki, posiada własną baterię (naładowanie jej trwa 90 minut, po czym możemy wydrukować 20 zdjęć) i jest w stanie pomieścić 10 kartek specjalnego papieru. Na dzień dzisiejszy, urządzenie jest kompatybilne ze smartfonem iPhone 5/5S/5C, iPhone 6 oraz Galaxy S4/S5.

Źródło: Kickstarter

Samo drukowanie trwa około 30 sekund i w rzeczywistości oprócz tej niewielkiej drukarki i papieru nie potrzebujemy niczego więcej. Papier o którym mowa jest już wyposażony w tusz a jego cenę ustalono na 5 dolarów na 10 sztuk. Początkowo na stronie Kickstarter można było zamówić pokrowiec za cenę 49 dolarów, jednak kto pierwszy, ten lepszy. Jego cena stopniowo wzrastała a obecnie kosztuje 99 dolarów. Osoby które jako pierwsze złożyły zamówienie otrzymają urządzenie w sierpniu tego roku.

 

Pokrowiec posiada jeszcze jedną możliwość, która została określona przez twórców jako rozszerzona rzeczywistość. W momencie wykonywania zdjęcia, aplikacja tworzy krótkie nagranie. Następnie gdy wywołamy już zdjęcie i umieścimy je przed obiektywem, na ekranie naszego telefonu pojawi się przycisk "Play". Każde urządzenie wyposażone w specjalną aplikację natychmiast zidentyfikuje zdjęcie i będziemy mogli odtworzyć krótkie nagranie.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy twierdzą, że podróże międzygwiezdne uratują ludzkość

Większość naukowców zgadza się co do tego, że Ziemia staje się coraz trudniejszym miejscem do życia. Wielu z nich zadaje również pytanie, czy ludzkość powinna i czy będzie w ogóle w stanie skolonizować inne planety aby uratować się przed potencjalną zagładą.

 

Gdyby ludzkość chciała skolonizować obcą planetę, musielibyśmy się najpierw przystosować do zupełnie innych, trudnych warunków. Najbliższą nam planetą jest Mars a niektórzy naukowcy wskazują na nią jako nasz przyszły dom. Jednak środowisko na Czerwonej Planecie jest zupełnie inne niż na Ziemi. Panują tam między innymi niskie temperatury, nie ma czym oddychać a ludzie będą narażeni na szkodliwe promieniowanie słoneczne.

 

Niektóre kwestie z pewnością da się rozwiązać, jak np. możliwość hodowania roślin. Naukowcy od dłuższego czasu badają, czy warunki na Marsie są odpowiednie dla roślinności i czy można je tam hodować. Rośliny, jak wiadomo, produkują niezbędny dla człowieka tlen. Istnieje również możliwość sztucznego ocieplenia tej planety za pomocą gazów cieplarnianych.

Jeszcze w 2013 roku uczeni odkryli u nas na Ziemi wyjątkowo niebezpieczny gaz cieplarniany o nazwie perfluorotributyloamina (PFTBA), który ma ponad 7 tysięcy razy silniejszy wpływ na klimat niż dwutlenek węgla. Jak wiadomo człowiek jest w stanie przystosować się do nowych warunków ale mógłby nie przeżyć zbyt niskich temperatur. Dlatego wydaje się, że użycie gazów cieplarnianych na obcych, zimnych planetach może być dobrym pomysłem.

 

Jednak Mars jest tylko jednym z wielu przykładów - astronomowie odkryli przecież mnóstwo planet, które mogą być w pewnym stopniu podobne do naszej Ziemi. Niestety w naszym Układzie Słonecznym nie znamy takiej planety, dlatego uczeni często wskazują na Marsa, gdyż jest najbliżej nas.

 

Gdybyśmy chcieli skolonizować odległe planety, które przypominałyby Ziemię, musielibyśmy najpierw dokładnie ją zbadać. Natomiast gdybyśmy zbadali już taką planetę i okazałoby się iż jest to druga Ziemia, mielibyśmy wtedy ostatnie, najtrudniejsze zadanie do wykonania - polecieć tam i ją skolonizować.

Źródło: NASA

 

Przy obecnej technologii niestety to jest niemożliwe aby wysłać człowieka poza nasz Układ Słoneczny, który osiedliłby się na jakiejś egzoplanecie. Po pierwsze, lot trwałby zbyt długo a człowiek umarłby ze starości. Ewentualnie można zbudować wielki statek kosmiczny, w którym ludzie mogliby się rozmnażać a dopiero przyszłe pokolenia zobaczyłyby na własne oczy nową planetę do skolonizowania.

 

Po drugie, nawet jeśli ludzie dolecą do nowego domu i nie zabije ich nuda w trakcie tak długiej podróży, to będą stopniowo podupadać na zdrowiu. Człowiek nie jest przystosowany do podróży międzygwiezdnych i jeśli nie umrze ze starości, to może tak się stać przez różne choroby. Nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć podczas tak długiego lotu.

 

Właśnie dlatego naukowcy uważają, że należałoby opracować coś, co umożliwi człowiekowi pokonywanie wielkich dystansów w krótkim czasie. Na myśl przychodzą dwie kwestie - zbudowanie napędu warp oraz korzystanie z tuneli czasoprzestrzennych. Istnieje również pomysł, aby podczas podróży między odległymi planetami wprowadzać człowieka w hibernację. Naukowcy właśnie idą w tym kierunku.

 

Natomiast inżynier z NASA dr Harold White i jego zespół pracują nad napędem warp, który pozwoliłby przyszłym statkom kosmicznym osiągać prędkość światła, poruszając się w bąblu czasoprzestrzeni. Co ciekawe, opracowano nawet wizualizację przyszłego pojazdu IXS Enterprise. Czas pokaże, czy podróże międzygwiezdne z prędkością światła będą kiedykolwiek możliwe.

Tymczasem fizycy badają na jakiej zasadzie działają tunele czasoprzestrzenne, tzw. wormhole. Według jednej teorii, tunele te mogą łączyć odległe punkty we Wszechświecie. Co za tym idzie, człowiek mógłby korzystać z nich, wchodząc do tego tunelu i pojawiłby się w zupełnie innym miejscu - zakładając oczywiście, że przeżyje taką podróż. 

 

Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o opuszczenie Ziemi i skolonizowanie innej planety, wydaje się podróż na Marsa, bądź zbudowanie napędu warp. W grę wchodzi również inna opcja, o której mówi się zdecydowanie mniej - ludzkość może pozostać na Ziemi, zakończyć wszelkie wojny, zjednoczyć się i uratować naszą planetę.

 

 

Na podstawie: http://theconversation.com/if-earth-falls-will-interstellar-space-travel-be-our-salvation-35523

Dodaj komentarz

loading...

Niemcy przetestują własne autonomiczne samochody

Coraz więcej krajów europejskich chce korzystać z samojeżdżących samochodów. Do Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwecji dołączy nasz zachodni sąsiad, który już w tym roku rozpocznie testy.

 

W ramach projektu "Digitales Testfeld Autobahn" planuje się rozpoczęcie testów na niemieckiej autostradzie A9, która zostanie odpowiednio przygotowana do nowej technologii. Autonomiczne samochody będą się komunikować między sobą a specjalne sensory będą udostępniać pojazdom niezbędne dane na temat ruchu na jezdni.

 

Minister transportu zaznaczył jednak, że Niemcy chcą korzystać z własnej technologii i chcą być całkowicie niezależni od takich korporacji jak np. Google. Wśród niemieckich maszyn warto wymienić samochód Audi RS7, który w zeszłym roku ustanowił rekord prędkości dla autonomicznych pojazdów, wykonując pełne okrążenie na torze Grand Prix we Frankfurcie w ciągu niewiele ponad dwóch minut. Samojeżdżący samochód osiągnął wtedy prędkość 240 km/h.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Powstał bezzałogowiec, który potrafi latać i chodzić jak nietoperz

Szwajcarscy uczeni z Federal Institute of Technology in Lausanne (EPFL) zaprezentowali pierwszego takiego drona, który potrafi zarówno latać, jak i poruszać się po lądzie. Specjaliści wzorowali się w tym przypadku na zwierzętach, a konkretniej - na nietoperzach wampirowatych.

 

Bezzałogowiec DALER (Deployable Air-Land Exploration Robot), jak każdy inny, potrafi latać, ale jego specjalną umiejętnością jest możliwość poruszania się na lądzie. W tym celu wykorzystuje swoje skrzydła jako kończyny, które umożliwiają mu poruszanie się. Naukowcy zrezygnowali z kółek, ponieważ zwiększyłyby one wielkość i masę bezzałogowca.

 

Zanim stworzono tego drona, uczeni analizowali zachowanie nietoperzy wampirowatych. Dopiero potem zbudowano niewielkie skrzydła, które można poskładać. Dzięki temu, DALER zajmuje mniej miejsca, gdy porusza się na lądzie.

 

Bezzałogowiec potrafi lecieć z prędkością około 70 km/h, natomiast na powierzchni pokonuje 6 centymetrów w ciągu jednej sekundy. Jak pokazuje poniższe nagranie, technologia nie jest jeszcze na tyle zaawansowana, ale dron DALER zapewne przyczyni się to powstania jeszcze lepszych aparatów, które latają i poruszają się po ziemi.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Rosja opracowała cyborga, który potrafi jeździć i precyzyjnie strzelać z broni

W zeszłym tygodniu rosyjskie wojsko przedstawiło Władimirowi Putinowi nową technologię wojskową. Jest to humanoidalny robot, który potrafi prowadzić pojazd i precyzyjnie strzelać z broni palnej.

 

Robot wojskowy został zaprezentowany w Central Scientific-Research Institute a prace nad maszyną prowadziła agencja Advanced Research Foundation (ARF) - bierze ona udział w badaniach nad technologią wojskową, niczym amerykańska DARPA.

 

Opracowany humanoid został umieszczony na czterokołowcu a w trakcie prezentacji, oddał kilka celnych strzałów. Operator obsługiwał robota z bezpiecznej odległości, korzystając ze specjalnego kostiumu wyposażonego w sensory, który pozwalał sterować każdym ruchem cyborga. Jak widać, postępy w dziedzinie robotyki dokonują nie tylko Stany Zjednoczone, ale również i Rosja.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Najczęściej stosowane hasła w internecie? "123456" i "password"

Długie, skomplikowane hasła w internecie są trudne do zapamiętania ale jednocześnie zmniejszają ryzyko kradzieży naszego konta. Jednak firma SplashData przedstawiła listę z której wynika, że większość ludzi niestety nie dba o swoje bezpieczeństwo sieci.

 

Zakładając konto na stronach internetowych należy pamiętać aby utworzyć silne, trudne do odgadnięcia hasło. Powinno się ono składać z dużych i małych liter, z cyfr i innych znaków (@#$%&). Wtedy mamy pewność, że żaden użytkownik internetu nie włamie się do naszego konta.

 

Okazuje się niestety, ze ludzie tworzą niezwykle proste do odgadnięcia hasła. Sprawa jest o wiele gorsza, gdy jedno proste i krótkie hasło jest stosowane na wielu stronach internetowych, zwłaszcza gdy używamy na nich jeszcze takiego samego loginu. Jeśli złodziej odgadnie nasze hasło na jednej stronie internetowej, wtedy będzie mógł ukraść nasze pozostałe konta.

 

Nie trzeba chyba wyjaśniać co taki złodziej mógłby zrobić, gdyby włamał się np. do naszego konta na Facebooku. Dlatego hasła należy tworzyć w miarę długie, skomplikowane a najlepiej niemożliwe do odgadnięcia - jest to sprawa oczywista.

 

Jak wynika z rankingu przedstawionego przez firmę SplashData, najpopularniejszymi hasłami w 2014 roku były: "123456" (itp.), "password" i "qwerty". W poprzednich latach hasła tego typu również robiły "furorę" i wygląda na to, że jeszcze przez długi czas nic się w tej kwestii nie zmieni. Zachęcamy więc wszystkich aby zadbali o swoje bezpieczeństwo w sieci i tworzyli bardziej skomplikowane hasła, na ile jest to możliwe.

 

Komentarz: jeśli mamy słabą pamięć i obawiamy się, że pewnego dnia hasło po prostu wyleci nam z głowy, zawsze możemy je zapisywać w zeszycie, który będzie się znajdował w pobliżu naszego komputera. Jeśli natomiast nie mamy pewności, czy któryś z domowników nie zechce przypadkiem zakraść się do naszego zeszytu, hasła możemy zapisywać również w komputerze w notatniku.

 

 

Na podstawie: http://splashdata.com/press/worst-passwords-of-2014.htm

Dodaj komentarz

loading...