Boeing zaprezentował mobilną broń laserową

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube
Korporacja Boeing zademonstrowała właśnie nową broń do walki z bezzałogowcami. Jest to przenośne działo laserowe, przeznaczone do niszczenia celów z bardzo dużej odległości. Urządzenie będzie mogło unieszkodliwiać drony wrogiego państwa, a nawet komercyjne wersje aparatów latających.

 

Demonstracja odbyła się w tym tygodniu w amerykańskim stanie Nowy Meksyk w parku przemysłowym. Spore znaczenie ma fakt, że nowa broń laserowa jest przenośna - można ją łatwo przetransportować i nie trzeba montować jej na pokładzie samochodu czy okrętu. Niestety nie jest ona jeszcze na tyle lekka aby mogła ją obsługiwać jedna osoba. Przy masie 300 kilogramów, urządzenie musi zostać rozmieszczone i przygotowane do działania przez kilka osób, co zajmuje około 15 minut.

Źródło: Boeing

Działo emituje wiązkę laserową niewidzialną dla ludzkiego oka o mocy 10 kilowatów. Podczas demonstracji wykazano, że wystarczą tylko dwie sekundy aby cel zaczął płonąć. Według Boeinga, jego zasięg działania jest bardzo duży - jeśli widzimy cel to znaczy że można go zestrzelić. Inne media donoszą, że działo laserowe potrafi zniszczyć obiekt oddalony nawet o 35 kilometrów. System jest obsługiwany przy pomocy kontrolera od konsoli Xbox 360 i laptopa. Działo można jednak przełączyć na tryb automatyczny, dzięki czemu będzie samodzielnie wykrywać i namierzać cel.

 

Nowy mobilny system laserowy jest jeszcze w fazie rozwoju ale może być gotowy nawet w ciągu roku i trafi przede wszystkim w ręce armii amerykańskiej oraz sojuszników USA. Zwraca się uwagę, że broń laserowa będzie przydatna w zwalczaniu nawet komercyjnych bezzałogowców, które mogą zawierać materiały wybuchowe, broń chemiczną lub będą po prostu stanowić zagrożenie dla otoczenia.

 

 

Źródła:

http://www.wired.com/2015/08/welcome-world-drone-killing-laser-cannon/

http://www.mirror.co.uk/news/technology-science/technology/boeing-reveals-mobile-laser-cannon-6336693

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Skomentuj