Styczeń 2016

Dwutlenek węgla można zamienić bezpośrednio w metanol

Uczeni z Uniwersytetu w Południowej Kalifornii dokonali przełomowej przemiany przechwyconego z powietrza dwutlenku węgla bezpośrednio w metanol. Osiągnięcie to ma podwójne znaczenie, gdyż będziemy mogli usuwać z atmosfery gaz cieplarniany, jakim jest CO2, oraz produkować metanol jako alternatywę dla benzyny.

 

Bezpośredniej zamiany dwutlenku węgla w metanol udało się dokonać po raz pierwszy. W przeciągu ostatnich lat chemicy badali możliwości przekształcania CO2 w użyteczne produkty. Po dodaniu do niego wodoru otrzymujemy metanol, metan lub kwas mrówkowy. Przemysł chemiczny produkuje ponad 70 milionów ton metanolu rocznie, ponieważ służy on jako budulec dla większych związków, takich jak etylen czy propylen.

 

Podczas konwersji CO2 w metanol, dobry katalizator homogeniczny ma kluczowe znaczenie. Pozwala on przyspieszyć zachodzące reakcje chemiczne a tym samym przyspieszyć produkcję metanolu. Jednak reakcje te wymagają wysokich temperatur, rzędu 150 stopni Celsjusza, które zazwyczaj powodują uszkodzenie katalizatora.

 

Badania prowadzone przez profesora chemii G. K. Surya Prakasha oraz laureata Nagrody Nobla George'a A. Olaha doprowadziły do powstania stabilnego katalizatora, opartego na rutenie. Potrafi on wytrzymać wysokie temperatury i można go używać wielokrotnie do ciągłej produkcji metanolu.

 

Podczas demonstracji wykazano, że nawet 79% przechwyconego z powietrza CO2 można przekształcić bezpośrednio w metanol. Ich wynalazek może mieć ogromne znaczenie - ten związek chemiczny może stać się alternatywą dla paliw kopalnych a jego pozyskiwanie z powietrza pozwoli jednocześnie ograniczyć globalne ocieplenie.

 

 

Źródło: http://phys.org/news/2016-01-carbon-dioxide-captured-air-methanol.html

Dodaj komentarz

loading...

W tym roku do sprzedaży może trafić butelka, która sama napełnia się wodą

Kristof Retezár opracowuje specjalną butelkę, która samoczynnie produkuje wodę z wilgotnego powietrza. Aż dziw bierze, że nikt jeszcze nie zbudował wielkiej fabryki która działałaby na wzór tej butelki i wytwarzałaby wodę w regionach, gdzie panuje jej poważny niedobór.

 

Samonapełniająca się butelka Fontus jest jeszcze w fazie rozwoju. Urządzenie pobiera wilgotne powietrze z otoczenia i produkuje z niego wodę zdatną do picia. Obecna wersja została przeznaczona dla sportowców - butelkę można przymocować do roweru a po dłuższej przejażdżce zawsze będziemy mieć przy sobie wodę.

Źródło: Kristof Retezár

Napędzany energią słoneczną Fontus potrafi wytworzyć około pół litra wody w ciągu godziny przy wysokiej wilgotności powietrza i temperaturze ponad 30 stopni Celsjusza. Wszystko zależy od warunków pogodowych. Kristof Retezár musiał przeprowadzić wiele eksperymentów aby stworzyć  urządzenie produkujące możliwie jak najwięcej wody.

Wynalazek zawiera wszystkie niezbędne elementy do jej prawidłowego działania - w tym również panel słoneczny, baterię która przechowuje energię oraz filtr. Wystarczy po prostu włączyć butelkę i patrzeć jak się sama napełnia. Technologia może pojawić się w sprzedaży jeszcze w tym roku i będzie kosztować mniej niż 100 dolarów.

 

 

Źródła:

http://www.jamesdysonaward.org/projects/fontus-2/

http://www.livescience.com/53401-fontus-converts-humidity-into-water.html

Dodaj komentarz

loading...

Zegar Zagłady nadal wskazuje godzinę 23:57

Zespół z Bulletin of the Atomic Scientists ostrzega, że grozi nam wielka katastrofa ale świat nie podjął jak dotąd żadnych konkretnych działań aby uchronić cywilizację przed jej upadkiem. Nie zdołano jeszcze rozwiązać "starych" problemów a tymczasem na horyzoncie pojawiają się kolejne.

 

Naukowcy postanowili, że symboliczny Zegar Zagłady nadal będzie wskazywał godzinę 23:57. Do największych zagrożeń dla ludzkości zaliczono zbrojenia i modernizacje arsenałów nuklearnych, zachodzące zmiany klimatyczne oraz konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Gdyby te mocarstwa wypowiedziały sobie otwartą wojnę, najprawdopodobniej zostałaby użyta broń jądrowa.

 

Stwierdzono że porozumienie nuklearne z Iranem oraz rozmowy w Paryżu w sprawie zmian klimatu i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych były bardzo ważne, ale musimy rozwiązać jeszcze wiele innych kwestii. Wskazano na konflikt syryjski i ukraiński, napięcia na linii NATO-Rosja, spór o wyspy na Morzu Południowochińskim oraz stale powiększający się arsenał broni masowego rażenia w Chinach, Indiach, w Pakistanie i Korei Północnej.

 

Co więcej, rozwój technologiczny również niesie ze sobą kolejne zagrożenia. Uczeni przyznali że biotechnologia, sztuczna inteligencja i cyberataki mogą wywołać kryzys na skalę globalną. Zarząd z Bulletin of the Atomic Scientists postanowił nie ruszać wskazówek Zegara Zagłady ale dodał, że "decyzja ta nie jest dobrą wiadomością, a wyrazem konsternacji, że światowi przywódcy nadal nie potrafią skupić swoich wysiłków i uwagi świata na redukcji skrajnego niebezpieczeństwa, jakie stwarzają arsenały broni nuklearnej i zmiany klimatu".

 

Aby uchronić świat przed zagładą, mocarstwa powinny znacznie zredukować wydatki na modernizację broni jądrowej i przyspieszyć proces rozbrajania, stawić czoło Korei Północnej, ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, rozwiązać problem z odpadami nuklearnymi i stworzyć nowe instytucje, które mogłyby zająć się badaniami nad przyszłymi zagrożeniami, jakie mogą stwarzać nowe technologie. Zaskakujące, że naukowcy nie wymienili kryzysu migracyjnego w Europie, który przecież stanowi poważne niebezpieczeństwo na naszym kontynencie.

 


Źródło: http://thebulletin.org/it-still-three-minutes-midnight9107

Dodaj komentarz

loading...

Rosyjski inwestor może sfinansować budowę Hyperloop w Rosji

Kolejne kraje zaczynają interesować się technologią Hyperloop. Jest to naddźwiękowy transport którego koncepcja powstała z inicjatywy Elona Muska. Amerykański koncern Hyperloop Transportation Technologies (HTT) negocjuje z rosyjskim inwestorem w sprawie sfinansowania budowy tej nowoczesnej kolejki.

 

Dyrektor operacyjny HTT Bibop Gresta powiedział stacji Russia Today podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, że obecnie trwają rozmowy na temat możliwej współpracy. Pewien rosyjski inwestor, którego nazwiska nie podano, może sfinansować budowę Hyperloop w Rosji. Istnieje prawdopodobieństwo, że rosyjski rząd również zainteresuje się tym projektem.

 

Inżynierowie z koncernu HTT opracowali ostatnio kapsułę zdolną do pomieszczenia co najmniej 28 osób, które będzie można przetransportować na duże dystanse. System pozwala kapsułom opuszczać stację co 30 sekund. Gresta wskazuje, że Hyperloop jest 10 razy tańszy od innych środków transportu dzięki zastosowaniu energii odnawialnej, dlatego jego zdaniem warto zainwestować w projekt właśnie w Rosji, która jest największym krajem na świecie.

 

Oszacowano, że podróż z Moskwy do Petersburga potrwałaby tylko 35 minut. Szczegóły jak na razie pozostają tajne. Technologią Hyperloop zainteresowani są również polscy inżynierowie z Hyper Poland którzy obliczyli, że dzięki tej nowoczesnej kolejne przedostaniemy się z Gdańska do Krakowa w ponad pół godziny. Zespół z naszego kraju zbiera obecnie fundusze które pozwolą stworzyć prototyp Hyperloop. Jak dotąd udało im się uzbierać niemal 35 tysięcy złotych, co jest sporym sukcesem.

 

 

Źródło: https://www.rt.com/news/329963-russia-hyperloop-investor-talks/

Dodaj komentarz

loading...

Chiny mogły wykrać Stanom Zjednoczonym projekty robotów wojskowych

Wojny przyszłości z całą pewnością będą prowadzone przez uzbrojone roboty wojskowe - nie tylko bezzałogowe drony powietrzne i podwodne, ale także humanoidy przypominające Terminatory. Zatem obawy Stanów Zjednoczonych są jak najbardziej słuszne. Okazuje się bowiem, że Chiny mogły przeprowadzić cyberatak na firmę zajmującą się robotami wojskowymi oraz wykraść ważne projekty.

 

W latach 2007-2009, hakerzy powiązani z Armią Ludowo-Wyzwoleńczą mieli mieć dostęp do prac jednego ze specjalistów firmy QinetiQ. Tak przynajmniej wskazują wyniki przeprowadzonego śledztwa. Pracownik ten zajmował się oprogramowaniem kontrolującym pracę robotów wojskowych tego koncernu. W 2012 roku, chińskie wojsko zaprezentowało "nowy" wynalazek, który w znacznym stopniu przypominał robota Dragon Runner, należącego do QinteiQ'a.

 

Jednak tym razem sprawa jest o wiele poważniejsza. USA chcą się dowiedzieć w jakim stopniu chińskie technologie polegają na amerykańskich projektach. Okazuje się, że zarówno Chiny jak i Stany Zjednoczone prowadzą prace nad podobnymi wynalazkami. Wymienić warto np. broń laserową, roboty humanoidalne, bezzałogowe aparaty latające i podwodne oraz autonomiczne samochody.

 

Jeśli Chiny rzeczywiście kradną amerykańskie projekty i na ich podstawie tworzą własne technologie wojenne, Stany Zjednoczone mogą nawet utracić miano największej potęgi militarnej. Oczywiste jest, że obecnie na świecie trwa nowy wyścig zbrojeń, niczym za czasów zimnej wojny, lecz ten jest już w dość zaawansowanej fazie.

 

 

Źródło: http://www.defenseone.com/technology/2016/01/us-thinks-china-may-have-stolen-military-robot-designs/125168/

Dodaj komentarz

loading...

Nasz mózg potrafi pomieścić 10 razy więcej informacji niż dotychczas uważano

Mózg człowieka jest naprawdę niesamowity. Jak wskazują najnowsze badania, potrafi on przechowywać znacznie więcej informacji niż dotychczas sądzono. Badacze twierdzą, że najnowsze odkrycie to prawdziwa sensacja w świecie neuronauki.

 

Naukowcy z Instytutu Salka stworzyli rekonstrukcję obliczeniową fragmentu mózgu myszy i badali pojemność synaps, czyli połączeń między komórkami nerwowymi które przechowują wspomnienia. Zaobserwowano wtedy, że niektóre neurony przesyłały zduplikowane wiadomości do innych komórek. Co więcej, uczeni dotychczas kwalifikowali synapsy według trzech rozmiarów: małe, średnie i duże. Najnowsze badania wykazały jednak, że synapsy mogą mieć nawet 26 różnych rozmiarów.

 

Naukowcy nie są zgodni co do możliwości naszego mózgu. Niektóre szacunki wskazują, że nasz biologiczny komputer może pomieścić od jednego do nawet kilku tysięcy terabajtów informacji. Tymczasem uczeni z Instytutu Salka, kierując się własnymi badaniami uważają, że możemy mówić o jednym petabajcie, co jest wręcz niewiarygodne.

 

Odkrycie będzie mieć przede wszystkim wpływ na powstanie nowych, superwydajnych komputerów wykorzystujących uczenie maszynowe i sztuczne sieci neuronowe oraz ogólnie na sztuczną inteligencję i robotykę. Dzięki nowym badaniom dowiedzieliśmy się również jak potężnym organem jest nasz mózg. Oczywiście jeden petabajt nie jest oficjalną liczbą - szczegółowe badania pozwolą w przyszłości ustalić, czy badacze mają rację, czy też w dalszym ciągu nie doceniamy możliwości naszych mózgów.

 

 

Na podstawie: http://gizmodo.com/our-brains-can-store-10-times-more-information-than-we-1754255335

Źródło: http://elifesciences.org/content/4/e10778

Dodaj komentarz

loading...

Posiadamy dowód na istnienie dziewiątej planety w Układzie Słonecznym

Znani astronomowie z California Institute of Technology w Pasadenie ogłosili, że na skraju Układu Słonecznego skrywa się dziewiąta planeta o masie przynajmniej 10 razy większej od Ziemi.

 

Naukowcy, Konstantin Batygin i Mike Brown z Caltech obserwowali orbity szeregu ciał niebieskich w tak zwanym pasie Kuipera. Brown bywa nazywany "zabójcą Plutona" ponieważ to właśnie on odkrył tam ciało niebieskie o nazwie Eris, które wielkością jest zbliżone do byłej ostatniej planety. Na skutek tego powstała specjalna kategoria planet karłowatych, do której od tej chwili zalicza się między innymi uważanego do niedawna za dziewiąta planetę Plutona.

 

Jednak nieoczekiwanie okazało się, że to odkrycie implikowało kolejne. Brown badał nadal pas Kuipera i odkrył bardzo wiele mniejszych obiektów. Jeden z nich oznaczony jako 2012 VP113 był wskazówką, że w tamtej okolicy może się znajdować duży obiekt, być może planeta, o której nic nie wiedzieliśmy.

Batygin i Brown zaczęli poszukiwać podobnych anomalii orbitalnych u innych znanych obiektów z tej części kosmosu i stwierdzili, że jest więcej ciał niebieskich na które wpływa coś o dużej grawitacji. Orbity eliptyczne przynajmniej sześciu są podobnie pochylone do płaszczyzny Układu Słonecznego.

Zdaniem ekspertów szansa na to, że te odchylenia są przypadkowe wynosi najwyżej 0,007 procenta. Oczywista jest zatem konkluzja, że musi się tam znajdować planeta, która za to odpowiada. Wyliczono, że powinien to być obiekt o dziesięciokrotnie większej od Ziemi masie, który znajduje się nawet 200 razy dalej niż odległość z Ziemi do Słońca. Wypełnienie jednej orbity powinno trwać od 10 tysięcy do 20 tysięcy ziemskich lat.

 

Trzeba jednak zaznaczyć, że nikt nie zaobserwował tej nowej dziewiątej planety i jej istnienie wynika z reguł matematycznych i obserwowanego wpływu obiektu o dużej grawitacji. Nie wiadomo czy miałaby to być planeta gazowa czy skalista. Bardzo możliwe, że będzie to ciało niebieskie, na którym mogłaby wylądować kiedyś ziemska sonda kosmiczna.

 

Aby jednak do tego doszło konieczne jest ostateczne potwierdzenie jej istnienia, najlepiej za pomocą obserwacji w którymś z zakresów fal czy w podczerwieni czy w promieniowaniu rentgenowskim. Dzięki pracy Batygina i Browna, może będzie łatwiej odszukać tę nieznaną dotychczas planetę. Nie da się tez ukryć, że zwolennicy teorii Nibiru mają dzisiaj powód do tego, aby otworzyć szampana.

 

 

Artykuł pochodzi z portalu: Tylkoastronomia.pl

Dodaj komentarz

loading...

Automatyzacja zawodów sprawi, że do 2020 roku zniknie 5 milionów miejsc pracy

Czwarta rewolucja przemysłowa nadchodzi wielkimi krokami. Roboty i sztuczna inteligencja stają się alternatywą dla pracowników fizycznych i umysłowych. Prawda jest taka, że w przyszłości niemal każdy z nas będzie w pewnym stopniu zagrożony utratą pracy. Proces zautomatyzowania zawodów będzie zachodził powoli lecz konsekwentnie.

 

Niektóre analizy brzmią wręcz alarmująco. Eksperci z Instytutu Nomura po przeprowadzeniu odpowiednich badań stwierdzili w zeszłym roku, że roboty mogą w przyszłości zastąpić nawet 50% siły roboczej w Japonii. Chodzi przede wszystkim o pracę fizyczną, więc osoby kreatywne nie powinny się tym przejmować, przynajmniej na dzień dzisiejszy.

 

Amerykańscy badacze doszli do podobnego wniosku - około 47% pracowników w USA jest zagrożonych utratą pracy. Istnieje spore ryzyko, że transport, logistyka oraz wsparcie administracyjne zostanie zautomatyzowane. Tymczasem analiza przeprowadzona na zlecenie ING-Diba ostrzega, że automatyzacja zawodów będzie miała radykalny wpływ na niemieckie społeczeństwo.

 

Spośród 31 milionów pracowników, nawet 18 milionów straci swoją pracę. Inteligentne algorytmy będą mogły w znacznej mierze zastąpić pracowników administracyjnych, co dotyczy aż 68% osób w tym sektorze. Również mechanicy oraz operatorzy maszyn będą mogli czuć się zagrożeni. Prawie 60% mieszkańców Niemiec straci pracę na rzecz robotów w nadchodzących dekadach.

 

Na Światowym Forum Ekonomicznym przedstawiono w poniedziałek raport który głosi, że pracownicy administracyjni i biurowi staną się ofiarami czwartej rewolucji przemysłowej. Dokument wskazuje, że w najbogatszych krajach ponad 7 milionów miejsc pracy zostanie zlikwidowanych, ale zostanie to zrekompensowane powstaniem ponad 2 milionów nowych stanowisk, np. w usługach profesjonalnych i mediach. W tym momencie ważne jest aby zadbać o odpowiednią edukację. Raport ostrzega, że około 65% dzieci, które rozpoczynają dziś szkoły podstawowe, nie będą mogły znaleźć w przyszłości pracy.

 

 

Źródło: http://money.cnn.com/2016/01/18/news/economy/job-losses-technology-five-million/

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy - marionetki w rękach szaleńców

Czy naukowcy chcą dla nas dobrze? To jest bez znaczenia - naukowiec czy wynalazca to zawód jak każdy inny. Człowiek pracuje aby zarobić pieniądze. Czy nauka chce dla nas dobrze? To pytanie jest bardziej precyzyjne. Odpowiedź brzmi: tak i nie.

 

Przeciętny człowiek ma dziś bardzo łatwy dostęp do telefonów, komputerów i nowoczesnej telewizji. Z kolei internet daje nam ogromne możliwości - możemy zamówić produkty które zostaną nam dostarczone prosto do domu, możemy zobaczyć różne miejsca w odległych krajach, obejrzeć film lub po prostu poszukiwać pewnych informacji. Jest to oczywiście wygodnictwo a wiele osób, mimo dostępu do internetu, woli jednak wyjść z domu i np. samemu zrobić zakupy, wybrać się do miejscowego domu kultury, do kina czy wybrać się do Egiptu aby zwiedzić piramidy w Gizie.

 

Podobnie jest w przypadku samochodów, które kiedyś były rzadkością. Postęp technologiczny sprawił, że dziś widzimy je dosłownie wszędzie aż ciężko nieraz przejść przez ulicę. Jednocześnie drastycznie wzrosła liczba wypadków śmiertelnych. Postęp ten powoduje również powstanie samojeżdżących a nawet latających samochodów, na które jednak będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Wszystko to stało się dostępne dla ogółu dzięki nauce. Mamy coraz szybsze komputery stacjonarne i przenośne, powstają wydajniejsze panele fotowoltaiczne, które umożliwiają nam pozyskiwanie darmowej energii. W niedalekiej przyszłości do ogólnej sprzedaży ma trafić nowa, giętka elektronika, którą będziemy mogli zwijać w rolkę niczym gazetę. Wkrótce cała ludzkość będzie podłączona do internetu.

 

Dzięki nauce powstają nowoczesne protezy dla osób niepełnosprawnych, które potrafią przywrócić zmysł dotyku a nawet wzrok, choć na dzień dzisiejszy tylko częściowo. Naukowcy pracują w tej dziedzinie tak intensywnie, że wkrótce sztuczne kończycy okażą się nawet lepsze od tych naturalnych.

Źródło: Bebionic.com

W kwestii medycyny, obecnie trwają przygotowania do pierwszego w historii przeszczepu głowy u człowieka, co jeszcze kilkanaście lat temu wydawało się czymś wręcz niemożliwym. Naukowcy dokonują również postępów w genetyce i chcą wydłużyć życie człowieka nawet do 500 lat. Natomiast dzięki robotyce i zaawansowanej sztucznej inteligencji planuje się przywracać zmarłych ludzi do życia.

 

Wszystko to, jak by na to nie patrzeć, ma pozytywny charakter - będziemy mogli żyć znacznie dłużej zachowując pełne zdrowie oraz korzystać z najnowszych technologii. Nauka zapewni nam w przyszłości mnóstwo nowych, interesujących odkryć w wielu dziedzinach, również w tych które nie zostały wyżej wymienione, np. w astronomii, fizyce/fizyce kwantowej, biologii, genetyce czy geologii. Prawdopodobnie doczekamy się wreszcie pierwszej podróży człowieka na odległą planetę w zupełnie innym systemie gwiezdnym, a być może napotkamy również pierwszą inteligencją cywilizację.

Załóżmy oczywiście, że nasz gatunek ludzki dożyje tych czasów. Niestety ta wspaniała perspektywa ciągłego odkrywania i tworzenia czegoś nowego jest zagrożona... przez nas samych. W filmach czy też w grach komputerowych dosyć często można napotkać wątek naukowca lub odkrywcy, który coś opracowuje. Jego urządzenie może mieć wiele ciekawych zastosowań dla dobra ogółu ale najczęściej zostaje zmilitaryzowane. Takie sytuacje miały miejsce w historii i tak pozostało do dziś.

 

Niestety, naukowcy stali się tytułowymi marionetkami, które pracują nad różnymi projektami często z nadzieją iż wynalazek posłuży dla naszego dobra. Gdy tylko powstaje coś, co ma wielki potencjał, natychmiast jest postrzegane jako nowa broń. Jak wiadomo, im bardziej technologia jest zabójcza, tym więcej projekt otrzymuje dofinansowania.

 

Nowe technologie umożliwiają także inwigilację i pełną kontrolę nad ludzkością. Nawet taki portal społecznościowy jak Facebook może wyglądać niepozornie, ale w rzeczywistości umożliwia on gromadzenie wszelkich możliwych informacji. Ludzie umieszczając tam różne dane dobrowolnie rezygnują z prywatności. Dotyczy to właściwie całego internetu, który daje nam wiele możliwości, ale z drugiej strony jest to technologia która skutecznie zniewala ludzi, pozwala kontrolować nastroje społeczne i odbiera prywatność.

Nauka w dalszym ciągu przyczynia się do rozwoju technologicznego naszej cywilizacji, ale na pierwszym miejscu jest zbrojenie się i tworzenie nowych narzędzi do kontroli i inwigilacji społeczeństw. Tymczasem w naszych urządzeniach elektroniczych wciąż mamy cholerne baterie, które posiadają zbyt małą pojemność i trzeba je regularnie doładowywać. W dalszym ciągu nie posiadamy lekarstwa na raka i inne choroby, nasze sprzęty elektroniczne psują się zazwyczaj po krótkim czasie użytkowania, wielu ludzi wciąż żyje w nędzy, ale najważniejsze jest to, że mamy supernowoczesne zabawki wojenne na miarę XXI wieku.

 

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Według Stephena Hawkinga, postępy naukowe i technologiczne niosą nowe zagrożenia dla ludzkości

Nasza cywilizacja rozwija się w bardzo szybkim tempie. Kilkadziesiąt lat temu świat podekscytował się umieszczeniem na orbicie okołoziemskiej pierwszego satelity - dziś ludzkość planuje skolonizować Czerwoną Planetę. Jednak słynny fizyk Stephen Hawking ostrzega, że kolejne osiągnięcia w dziedzinie nauki i technologii mogą być dla nas zgubne.

 

Gatunek ludzki, zdaniem Hawkinga, jest zagrożony przez wiele czynników. Jednym z nich jest sztuczna inteligencja, która w przyszłości może rozwinąć się do tego stopnia iż zechce zawładnąć nad Ziemią a bunt maszyn mógłby zniszczyć naszą cywilizację. Dotychczas wymieniono także możliwość wybuchu wojny jądrowej, wzmocnienia efektu cieplarnianego a nawet przejęcia naszej planety przez obcych.

 

Choć stwierdzenie, że postępy naukowe i technologiczne mogą powodować całą masę nowych zagrożeń jest nieco zaskakujące, zwłaszcza że mówi o tym naukowiec, Stephen Hawking przekonuje że nie należy z nich rezygnować. Musimy być przede wszystkim świadomi niebezpieczeństw.

 

"Nie mamy zamiaru zatrzymywać postępów, czy odwracać ich, dlatego musimy rozpoznać zagrożenia i umieć je kontrolować" - powiedział Stephen Hawking.

 

Nie zabrakło oczywiście ostrzeżeń, że prędzej czy później będziemy musieli "emigrować" i zacząć osiedlać się na innych planetach w naszym Układzie Słonecznym, a być może nawet poza nim. Według Hawkinga, pierwsze samowystarczalne kolonie poza Ziemią powstaną nie wcześniej niż za 100 lat ale takie jest właśnie nasze przeznaczenie - musimy rozprzestrzeniać się na wypadek ewentualnej wielkiej katastrofy, która unicestwiłaby ludzkość tu na Ziemi.

 

 

Źródło: http://www.bbc.com/news/science-environment-35344664

Dodaj komentarz

loading...