Niektórzy chemicy już w latach 80' rozważali istnienie wiązania chemicznego, które powinno występować pomiędzy dwoma ciężkimi atomami z lekkim atomem wodoru pośrodku. Uczeni nazywają je wiązaniem wibracyjnym, które powoduje wzrost energii potencjalnej układu a tzw. wibracyjna energia punktu zerowego stabilizuje go.

Przeprowadzone eksperymenty wskazują, że omawiane wiązanie rzeczywiście istnieje. Odkryto go w układzie brom-wodór-brom - zespół uczonych zastąpił elektrony wodoru tzw. mionami. Te egzotyczne cząsteczki tworzyły wiązanie wibracyjne z atomami bromu.

Badacze wykorzystali w tym przypadku kwantowe techniki chemiczne, które pozwoliły obliczyć wibracyjną energię punktu zerowego układu. Co więcej, poprzednie badania laboratoryjne wykazały, że układ brom-mion-brom może rzeczywiście istnieć i nie jest jedynie teoretycznym układem.

Jeśli wierzyć w to co mówią nam naukowcy, to już w ciągu kilkunastu miesięcy będzie można wykonywać pierwsze prywatne loty w kosmos. Firmy takie jak Virgin Galactic czy SpaceShipTwo oferują luksusowe loty suborbitalne za cenę kilkuset tysięcy dolarów, więc na taką podróż nie każdy może sobie pozwolić. Co więcej, możliwość zarezerwowania sobie takiego lotu pojawiła się już kilka lat temu.

Bardzo ciekawym wynalazkiem, jaki nieraz można było zobaczyć na filmach science fiction, jest kamuflaż który sprawia iż zakryty nim obiekt jest dosłownie niewidoczny dla ludzkiego oka. Prace nad taką technologią trwają już od bardzo dawna. Brytyjscy fizycy uważają, że do 2030 roku pojawią się pierwsze materiały, które skutecznie zakamuflują każdy obiekt.

Wielu ludzi wciąż nie wierzy, że teleportowanie się w różne miejsca bez względu na odległość będzie kiedykolwiek możliwe, choć uczeni podchodzą do tej sprawy bardzo poważnie. Przeprowadzone dotychczas eksperymenty jasno wskazują, że teleportacja jest możliwa, przynajmniej na poziomie kwantowym, ale z czasem wszystko ma się zmienić.

Ostatnią kwestią, jaka została poruszona przez naukowców z Wielkiej Brytanii, jest możliwość podróżowania w czasie, znana głównie z filmu "Powrót do Przyszłości". Według Colina Stuarta, człowiek będzie mógł wykonać podróż w przyszłość w 2100 roku i jego zdaniem, jest to jego bardzo optymistyczna wizja.

Uczony wspomniał jednak, że możliwość podróżowania w czasie można osiągnąć podróżując w kosmosie: "Jeśli podróżowałbyś w kosmosie w wielkiej pętli z prędkością 1/10 prędkości światła przez 6 miesięcy, to na Ziemi minęłoby około 6 miesięcy i jeden dzień". Być może wpadnie ktoś w przyszłości na pomysł aby skonstruować wehikuł czasu, niczym legendarny DeLorean.

Wynalazek Google jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Detektor składa się ze specjalnej opaski, którą zakłada się na rękę niczym zegarek, oraz pigułki wykrywającej różne choroby. Gdy użytkownik połknie pigułkę, urządzenie dzięki specjalnym nanocząsteczkom będzie nieustannie badać naszą krew a opaska natychmiast wystosuje odpowiednie ostrzeżenie.

Uczeni zwracają uwagę jak ważne jest odpowiednio wczesne wykrycie raka i innych chorób, które mogą zagrozić naszemu zdrowiu i życiu. Opracowane nanocząsteczki mogą krążyć w naszym organiźmie i badać nasz stan zdrowia na poziomie molekularnym. Wynalazek powstaje w laboratorium Google X.

W przyszłości, gdy prace nad technologią zostaną ukończone, za pomocą opaski i pigułki będzie można wykryć nie tylko nowotwory ale także wiele innych chorób, które natychmiast wykryjemy jeszcze zanim zdołają pojawić się pierwsze symptomy. Naukowcy mają nadzieję, że lekarze i pacjenci otrzymają ten wynalazek w ciągu 10 lat.